Podzamcze jak wysypisko. Śmieci zostały (częściowo) wysprzątane

W połowie tygodnia do redakcji Głosu wpłynął list internauty, opatrzony zdjęciami, informujący o hałdach śmieci i martwych szczurach na Starym Mieście.

- Na Rynku Siennym w uliczkach leżą rozerwane worki ze śmieciami, w których ucztują gryzonie. Przy ulicy Osiek w stercie odpadów z czyjejś łazienki leżą martwe szczury. Kawałek dalej przy ścieżce rowerowej ciągną się zużyte foliowe i gumowe rękawiczki, papierowe kubeczki po napojach, kartony po pizzy, szklane butelki po alkoholu i inne opakowania - wyliczył nasz czytelnik.

Problemy Podzamcza z czystością nie jest niczym nowym. Jednak w czasie pandemii koronawirusa lokale gastronomiczne oraz większość firm na Podzamczu zawiesiło lub ograniczyło swoje działalności. Z ulic zniknęli też turyści i goście restauracji. Co za tym idzie śmieci powinno być mniej. Poszukując przyczyn obecnego problemu, zwróciliśmy się do Miasta.

- Mimo pandemii koronawirusa nie zmienił się harmonogram sprzątania terenów miejskich - informuje Andrzej Kus, rzecznik miasta ds. gospodarki komunalnej i ochrony środowiska. - Część lokalizacji ze zdjęć należy do podmiotów prywatnych. Trudno powiedzieć dlaczego tam powstały dzikie wysypiska śmieci. Być może rzeczywiście powodem są zamknięte lokale i mniejsza częstotliwość sprzątania przyległych terenów przez przedsiębiorców. Bałagan z terenów miejskich niebawem zostanie uprzątnięty. Jeśli chodzi o tereny prywatne Straż Miejska w razie możliwości dotrze do właścicieli i również niezwłocznie nakaże uprzątnięcie bałaganu.

Najbardziej zaśmiecone były okolice Nowego Rynku, a także ulicy Osiek i Małej Odrzańskiej oraz niezagospodarowany ogrodzony teren przy ul. Panieńskiej i Środowej.

- Po dzisiejszej kontroli (3.04.20.) na Podzamczu duża część śmieci została uprzątnięta - informuje st.insp. Joanna Wojtach, Rzecznik Straży Miejskiej Szczecin. - Teren jest częściowo zarządzany przez ZUK, część jest w pasie drogowym ( ZDITM), śmieci zostaną posprzątane według przynależności kompetencyjnej. W tej chwili strażnicy miejscy starają się dotrzeć do zarządcy, spółki Brell, bo na terenie w jej zarządzie jeszcze pozostały śmieci. Mamy nadzieję na rychłe posprzątanie terenu przez wszystkie odpowiedzialne podmioty.

Przypomnijmy, że z tytułu niezrealizowania obowiązku i zanieczyszczenie terenu Strażnicy mogą nałożyć mandat w wysokości do 500 zł lub skierować do sądu wniosek o ukaranie. Jednak co zaznacza Rzecznik Straży Miejskiej w Szczecinie - w obecnej sytuacji czas rozpatrzenia wniosków przez sąd może ulec wydłużeniu.

Nasz fotoreporter zrobił zdjęcia w piątek po południu, pokazujące jak aktualnie przedstawia się stan czystości na Podzamczu.