Pod zamkiem, tuż obok estakady nie może rozpocząć się budowa ostatniej kamieniczki w ciągu przy ulicy Panieńskiej. Powód? Choć zachodniopomorski wojewódzki konserwator zabytków wydał zezwolenie na budowę kamieniczki, wicemarszałek Jan Krawczuk zaskarżył jego decyzję do ministra kultury.
– Decyzja nie uwzględnia otoczenia i wpływu planowanej zabudowy na układ architektoniczny sąsiadujący z tą nieruchomością – napisał wicemarszałek mając na
względzie Zamek Książąt Pomorskich i zażądał uchylenia decyzji.
Nieruchomość, na której ma być wybudowana kamieniczka, nie należy do województwa, a do prywatnych właścicieli. Konkretnie – do dwóch pań, Małgorzaty Stolarczyk i Beaty Bochnak.
– Nie rozumiem tych zastrzeżeń, skoro wcześniej wszystkie instytucje wydały niezbędne zezwolenia, a ponadto teren został sprzedany właśnie pod zabudowę –
mówi Małgorzata Stolarczyk.
– Województwo nie może zbagatelizować tej decyzji – twierdzi jednak rzecznik marszałka, Gabriela Wiatr tłumacząc, że wprawdzie teren nie jest własnością województwa, ale „bezpośrednio sąsiaduje z nieruchomością będącą przedmiotem tego postępowania”.
Gwoli sprawiedliwości, gdy były budowane pozostałe kamieniczki, Zamek nie wnosił żadnych zastrzeżeń.
Wicemarszałek, broniąc interesu Zamku, napisał do ministerstwa 29 lutego. Do dziś nie udzieliło ono żadnej odpowiedzi. Pytamy, dlaczego.
– Odpowiedni departament bada sprawę – brzmi odpowiedź.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że sprawa nie jest prosta. Urząd marszałkowski bowiem „nie jest stroną w postępowaniu”, a więc nie miał prawa odwoływać się od decyzji. Poza tym, na wniosek wojewódzkiego konserwatora zebrały się dwie komisje, wojewódzka oraz ministerialna i obie wydały pozytywne opinie. Co więc tu podważać?
– Po pierwsze, to wybudowana kamienica zasłaniałaby widok z tarasu zamkowego na Odrę – wyjaśnia Roman Biłas, wicedyrektor Zamku. – A po drugie, właściciele zamierzają poszerzyć projekt, zbliżając się jedną częścią kamienicy niemal do samego tarasu. A w tym wypadku liczy się zdanie „sąsiada”, czyli nas.
Budowę kamienicy chce zablokować marszałek martwiąc się m.in. tym, że budynek zasłoni widok z zamkowego tarasu (na zdjęciu). Jeśli do budowy nie dojdzie, właściciele działki, którzy kupili ją od miasta, poniosą straty.
Fot. Sebastian Wołosz
Marek Rudnicki
[email protected]
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?