- A my za to musimy płacić – żalą się mieszkańcy. – Regularnie płacimy za wywóz, ponad 20 zł miesięcznie. Ludzi, którzy nie płacą trzeba jakoś ukarać. Każdy zostawia po sobie śmieci i przez takich co nie płacą mamy zawalone śmietniki.
Także wiele osób mieszkających na dzielnicy nie płaci za wywóz śmieci. A to oznacza, że albo korzystają z dzikich wysypisk, albo… podrzucają je sąsiadom.
W przypadku ul. Przygodnej nie bardzo można upilnować śmiecących mieszkańców. Ci podrzucają odpady zazwyczaj w nocy. Inaczej jest w przypadku osiedla Reda. Tam śmietniki są wspólne dla kilkudziesięciu, nawet kilkuset lokatorów. W tym wypadku nie bardzo można coś zrobić. Lokatorzy zastanawiają się nad zamykanymi boksami, ale to kosztuje 2 tys. zł plus koszt dorobienia klucza dla każdego mieszkania.
Jak przekonuje Straż Miejska, najlepszym sposobem na złapanie „śmietnikowych kukułek” jest przyłapanie ich na gorącym uczynku.
– Namawiam mieszkańców, żeby zgłaszali każdy przypadek – mówi Andrzej Panecki, rzeczni Straży Miejskiej. – Nasz numer to 968. Najlepiej spisać numer rejestracyjny samochodu, dzień i godzinę, zapamiętać czy to była kobieta, czy mężczyzna. Niestety nie możemy we wszystkich miejscach postawić strażników. To niewykonalne.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?