Ul. Gdańska zalana jest na wysokości budynku dawnej Baltony. Na miejscu są policjanci, którzy kierują ruchem. Z ruchu wyłączone zostały dwa pasy ruchu, dlatego na trasie utworzył się gigantyczny korek.
Przy pętli autobusowej na os. Bukowym, w godzinach szczytu, autobusy pospieszne odjeżdżają co 5 minut – na zmianę A i E. Niestety, dzisiaj na jakikolwiek przyszło pasażerom czekać około pół godziny.
Kiedy w końcu przyjechał autobus linii A przemarznięci pasażerowie z radością zajęli miejsca. Autobus do wiaduktu kolejowego przy ul. Struga jechał planowo. Nigdzie nie było śladów głębokiej wody.
Za wiaduktem, od skrzyżowania ulic: Hangarowej, Gryfińskiej i Struga zaczął się korek. Autobus jechał w tempie ślimaczym, chociaż nigdzie nie było widać powodzi. Z tego miejsca wszystkie pojazdy ponad dwie godziny docierały do ul. Gdańskiej. Tam, na wysokości budynku Baltony kilkadziesiąt metrów ulicy jest zalana.
Korek kończy się przy wjeździe z ul. Gdańskiej na Trasę Zamkową. Od tego miejsca ruch odbywa się już bez problemu.
W związku z tym, że od Basenu Górniczego do ul. Wyszyńskiego nie jeżdżą żadne tramwaje, autobusy pospieszne zatrzymują się na wysokości przystanków tramwajowych i możne po drodze się dosiąść.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?