Władysława Busko wiosną wpadła na pomysł zrobienia przydomowego ogródka. W tworzeniu ogródka pomagali sąsiedzi. - Przynosili mi kwiatki i sadzonki – opowiada pani Władysława. – Dzięki nim przed blokiem robi się kolorowo.
Pod klatką nie gromadzą się już miłośnicy mocnych napojów. - Kiedyś przesiadywali tu pijacy, było pełno śmieci – dodaje. Teraz przy klatce jest czysto i zielono. Praca w ogrodzie wiązała się jednak z kłopotem.
- Nie miałam jak podlewać kwiatów – mówi. – Musiałam nosić wiadra z wodą z domu, dla osoby w moim wieku był to duży problem.
Pani Władysława poprosiła o podłączenie wody do ogródka. Niestety od tej pory płaci także za ścieki.
- A jakie ja mam ścieki na ogródku – mówi oburzona. – Dlaczego muszę płacić za coś, czego nie ma.
Pani Władysława czuje się oszukana. W sprawie pani Władysławy skontaktowaliśmy się z TBS-em.
- Woda którą ta pani bierze jest z dodatkowego przyłącza z budynku, a pobierając taką wodę trzeba płacić także za ścieki, niezależnie od tego do jakich celów jest ona używana – tłumaczu Marek Gierchatowski, z TBS „Prawobrzeże”. – Jeżeli lokatorka chciałaby płacić za sama wodę musi wystąpić do Zakładu Wodociągów i Kanalizacji o osobne przyłącze.
Niestety jak zaznacza Girchatowski takie rozwiązanie może być kosztowne.
- Jeśli lokatorka chce może wystąpić do TBS-u z taką prośbą, a my będziemy załatwiać sprawę ze ZWiK-iem – mówi.
Anna Gawriołek
Fot. Gutek
Na zdjęciu: Płacę za nieistniejące ścieki Pani Władysława dba o ogródek, dzięki któremu przy jej bloku jest ładniej i bezpieczniej. Dodatkowe opłaty jednak bardzo ją oburzyły.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?