Szeregowce na Łukasińskiego 41 zbudowało SPBO-2. Warunkiem umowy kupna tej działki było zapłacenie za całą infrastrukturę drogi wewnętrznej przylegającej do tego terenu.
- Mieliśmy ponieść koszty za zbudowanie tej drogi. Nie mieliśmy nic przeciwko. Tu była prawdziwa łąka, niezagospodarowany plac mówi Dominik Trocki, jeden z mieszkańców szeregowca przy Łukasińskiego 41.
Wyremontowanie drogi kosztowało mieszkańców sporo. Postawili lampy, ułożyli chodniki, zbudowali drogę i parking. Wokół posadzili kwiaty.
- To była równowartość jednej piątej ceny naszego mieszkania – mówi Trocki. – Nie przeszkadzało nam to. Warunek to warunek. Problemy zaczęły się mnożyć dwa lata temu. Do tej pory krzekowianie byli pewni, że SPBO przekazało miastu drogę. Tuż przy jej początku stanął nawet znak Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Okazało się jednak, że SPBO zaczęło mieć problemy finansowe. A miasto nic nie wiedziało o żadnej drodze. Syndyk zaproponował mieszkańcom kupienie jej.
- Zgodziliśmy się, nie mając pojęcia jakie będą tego konsekwencje – mówi Trocki. - Dwa lata temu miasto podwyższyło nam cenę za użytkowanie wieczyste dwustukrotnie. Nie zgadzamy się z takim obrotem sprawy!
Urząd nie zgodził się na polubowne załatwienie problemu. Mieszkańcy wnieśli więc sprawę do sądu. W zeszłym miesiącu odbyła się kolejna, siódma już rozprawa. Biegły sądowy ustalił, że droga jest warta 161 tys. zł. Na ostatniej rozprawie radca prawny urzędu podważył tą opinię wyceniając ją na 200 tys. zł.
- Siły nas opuściły. Mamy już dość tego, sprawa ciągnie się i ciągnie. Najchętniej oddalibyśmy drogę komuś za darmo, żeby mieć całość z głowy, ale nikt jej nie chce. Czujemy się oszukani. Miasto postępuje z nami tak jakby chciało z nas wycisnąć jak najwięcej pieniędzy – mówi Trocki. – Zamiast nas nagrodzić, że ładnie wyremontowaliśmy drogę, to miasto nas za to karze.
Pod koniec września obie strony spotkają się w sądzie.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?