Jak twierdzi Dziennik Pomorza Zachodniego nagłośnienie sukcesu policji zmniejsza do zera szansę na znalezienie przestępców.
O zakończonej sukcesem akcji policji pisaliśmy w poniedziałek. Funkcjonariuszom udało się odzyskać kilkadziesiąt skradzionych fantów ukrytych z w okolicy Kamienia Pomorskiego.
Wartość odnalezionych rzeczy szacuje się na wiele milionów złotych. Jak twierdzi „Głos Szczeciński”, informacja o akcji zaszkodzi śledztwu.
- Jak teraz mamy ich wyłapać skoro ktoś pozwolił aby tak szybko powiadomić media w całej Polsce. Przecież żaden z przestępców już nie wróci do Kołczewa po towar. Sami strzeliliśmy sobie w stopę – opowiada dziennikowi jeden z policjantów znający kulisy sprawy.
Według „Głosu Szczecińskiego” w piątek zapadła decyzja aby na razie nie upubliczniać sprawy. Policja miała obserwować miejsce spotkań przestępców i wyłapać ich. Dlatego prokuratura i policjanci z Kamienia Pomorskiego milczeli na ten temat. Jednak w poniedziałek policjanci z komendy wojewódzkiej policji w Szczecinie pochwalili się że odkryli dziuplę w Kołczewie i są na tropie międzynarodowej grupy przestępców.
Maciej Karczyński, rzecznik zachodniopomorskiej policji nie chce komentować doniesień „Głosu Szczecińskiego”.
- Nie będę podejmował polemiki z dziennikiem – mówi. – Policjanci ciężko pracują. Śledztwo w tej sprawie jest w toku.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?