Wypadek zdarzył się z winy 22-letniego kierowcy – taką wstępną opinię wydała prokuratura francuska. Sądzą, że wybrał trasę sugerując się wskazaniem urządzenia nawigacyjnego GPS. Do tej pory przesłuchano pilotkę, drugiego kierowcę oraz niektórych poszkodowanych. Ma to pomóc wyjaśnić, dlaczego kierowca zignorował zakazy wjazdu autokarom na niebezpieczną drogę.
Tymczasem śledztwo w sprawie ustalenia przyczyny tragedii opóźnia się. Francuska prokuratura ma problem ze znalezieniem ekspertów, którzy mają doświadczenie i umiejętności potrzebne do zbadania przebiegu wypadku. Trwają wakacje i biegli są na urlopach – informuje dziennik.pl
Badanie wraku może rozpocząć się dopiero na początku sierpnia i potrwa kilka tygodni. Do tego czasu nie poznamy przyczyny tragedii. W śledztwie mogą pomóc polscy eksperci z Instytutu Ekspertyz Sądowych.
- Na razie nic nie mogę powiedzieć o przyczynach tego wypadku - mówił w TVN24 Andrzej Raza, jeden z biegłych. - Na pewno długi ślad po hamowaniu będzie głównym elementem analizy, ale trzeba uwzględnić wszystkie szczegóły.
Własne śledztwo dotyczące wypadku autokaru we Francji prowadzi szczecińska prokuratura.
Nowy pistolet MPS z Fabryki Broni "Łucznik"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?