Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po tragedii we Francji - Łączą się w modlitwie

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Do kaplicy parafii p.w. św. Mikołaja przy ulicy Golisza stale wchodzą wierni. Modlą się w intencji pielgrzymów, którzy wczoraj ulegli wypadkowi.

Przed wejściem do kaplicy wiszą flagi przepasane czarną wstęgą. To znak żałoby, która potrwa do środy. Na twarzach parafian, którzy od rana przychodzą do kaplicy widać smutek i zamyślenie.

- Czekali na tą pielgrzymkę od lutego – mówi Zofia Pieszyńska, mieszkanka dzielnicy. – Kto by pomyślał, że wydarzy się  taki dramat. Wszyscy to przeżywamy i łączymy się w modlitwie.

O godzinie 17 w kaplicy będzie odmawiany różaniec. Potem odbędzie się msza święta w intencji poszkodowanych.

Wierni proszą o zdrowie dla wszystkich, którzy przeżyli, ale przede wszystkim dla tych, których znali.

- Bardzo się martwię – wyznaje Krystyna Golanka. – Na pielgrzymkę wyruszyła moja bliska znajoma Bożenka. Podobno żyje, ale nie mam dokładnych informacji. Jest wspaniałą osobą, razem jeździłyśmy na pielgrzymki do Częstochowy. Ja także myślałam, żeby teraz pojechać, ale w ostatniej chwili zdecydowałam się na wizytę u wnuka, tak chciał los. Będę czekała na Bożenkę. Teraz idę się pomodlić za jej zdrowie, obym szybko ją zobaczyła i mogła powiedzieć, że cały czas myślami byłam z nią.

Z parafii p.w. św. Mikołaja na pielgrzymkę wyjechało pięć osób. Trzy z nich przeżyły wypadek, los dwóch pozostałych nie jest znany.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto