Po kolana w błocie

To wtedy ruszyła budowa domków jednorodzinnych na Bezrzeczu. W górnej części osiedla ma ich powstać 350. Budowa graniczy z ul. Zaściankową. Chociaż budowlańcom wyznaczony został dojazd do miejsca pracy od ul. Parkowej, należącej do gminy Dobra, ci wybierają Zaściankową. Na skróty.

– Samochody, które tędy przejeżdżają, wwożą nam na oponach tony piachu, żwiru i błota, które w deszczowe dni tworzy błotnistą rzekę. Nikt tego nie sprząta i nie egzekwuje obowiązku sprzątania – tłumaczą mieszkańcy. – Nasze samochody, buty, a później całe domy są w błotnistej mazi. Nijak nie można tego usunąć.

Na drodze obowiązuje zakaz wjazdu samochodów powyżej 3,5 tony. Na ulicy najpierw był szlaban. Później stanęły betonowe półkule. Niestety na krótko. Kierowcy przestawili zabezpieczenia i ignorują zakaz.

– Nie ma jak uciec przed samochodami. Nie dość, że jadą po drodze, po której nie powinny jechać, to jeszcze niemiłosiernie chlapią. Nie ma możliwości, żeby się nie pobrudzić – mówi Ewa Tomczyk, z Bezrzecza.

Niektórzy mieszkańcy wożą w autach zmienne obuwie.

– Wstyd się pokazać w mieście w takich brudnych butach – mówi pan Dariusz. – W garażu porozkładałem kartony. Nie chcę, żeby błoto przeniosło się dalej.

Mieszkańcy zebrali 54 podpisy. Choć od 2004 roku wysyłają szereg pism, kolejny raz będą interweniować. Czego oczekują?

– Chcielibyśmy, by na czas budowy droga została zamknięta – mówi Grażyna Iwanowska.

Co na to ZDiTM?

– To sprawa policji i straży miejskiej – kwituje Marta Kwiecień-Zwierzyńska, rzeczniczka ZDiTM-u.

Sprawą za to obiecała zająć się gmina Dobra.

– Jeszcze w tym tygodniu posprzątamy ulicę i jeszcze raz poustawiamy zabezpieczenia w tamtym rejonie. Tak, by samochody jeździły właściwą drogą – obiecuje „MM” Karol Szczuko, młodszy referent ds. gospodarki komunalnej gminy Dobra.