„Plaża w Katowicach” za milion złotych

Dni Województwa były pierwszą imprezą zorganizowaną na tak dużą skalę na Deptaku Mariackim. Jednak pojawiło się na niej niewielu Ślązaków. Po pierwsze - impreza nie została odpowiednio nagłośniona i zareklamowana. Tylko w okolicy deptaku mieszkańcy mogli natknąć się na niewielkie białe chorągiewki, które zachęcały do odwiedzenia stoisk poszczególnych powiatów, prezentujących swoją ofertę.

Po drugie – plany pokrzyżował ulewny deszcz i silny wiatr, który przeszkodził w piątkowym, oficjalnym otwarciu imprezy. Z tego też powodu na scenie nie zaprezentowało kilka regionalnych zespołów. Część z nich przełożyła swój występ na sobotę, a pozostałe jeszcze tego samego dnia wróciły do Szczecina.

Trochę lepiej sytuacja wyglądała w sobotę. Około godz. 11 organizatorzy zaczęli rozkładać stoiska zniszczone przez deszcz i wiatr. Na deptaku zaczęli pojawiać się także mieszkańcy okolicznych kamienic. O 12 władze naszego województwa wspólnie z przedstawicielami władz Śląska, oficjalnie rozpoczęły imprezę.

Sobotnich gości najbardziej interesowały stoiska uzdrowisk oraz miejscowości nadmorskich. Dużym powodzeniem cieszył się Połczyn Zdrój, Kołobrzeg oraz Rewal. Na samym końcu był Szczecin. Zarówno pod względem lokalizacji na Deptaku Mariackim jak i pod względem ilości odwiedzających go gości. Szczecin nie zachwycił. Podobnie jak promowana idea floating garden 2050, o której nikt nie miał pojęcia. Chociaż przygotowano atrakcję zarówno dla dzieci jak i starszych, w naszym namiocie było więcej ludzi z obsługi niż zwiedzających. Może za rok, w Berlinie, będzie lepiej?

Do Katowic przyjechało ponad 200 osób z Zachodniopomorskiego – przedstawiciele samorządów, organizatorzy oraz artyści. Koszt imprezy szacuje się na około 1,5 mln złotych.