Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plaża jest bezpieczna

Redakcja
W ubiegłym tygodniu w niedzielny poranek na jeziorze pojawiła się czarna, mazista plama. Bezpieczeństwo plażowiczów było zagrożone. Sanepid wprowadził zakaz kąpieli.

Od samego rana na plażę nadciągnęły tłumy ludzi. Szczecinianie chcieli wykorzystać upalny dzień na kąpiel w jeziorze. Nikt nie spodziewał się, że może dojść do takiego zamieszania.

- Tego dnia, wraz z rodziną przyjechaliśmy się wykąpać i poopalać – opowiada pan Jarek z Prawobrzeża. – Nie udało nam się niestety wejść do wody. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, było tutaj ogromne zamieszanie. Straż pożarna zabezpieczała plamę i nie dopuszczała nikogo do jeziora. Musieliśmy pojechać w inne miejsce.

Badaniem oleistych, ciemnych plam zajął się sanepid.

- Ustaliliśmy ich skład chemiczny – mówi Renata Opiela, rzecznik prasowy sanepidu. – W ich skład wchodziły oleje mineralne i węglowodory. Nie wydaje mi się, by było możliwe ustalenie pochodzenia tej plamy. Według mnie mógł ją spowodować wyciek ropy ze statku czy barki pływającej po wodzie. Kąpielisko zostało otwarte. Nie ma już żadnego zagrożenia.

Mimo to, odwiedzających Dąbie było niewielu. Plaża świeciła pustkami. Przez kilka dni ratownicy nie mieli kim się opiekować.

- Rzeczywiście, było dużo mniej osób, niż wcześniej – mówi Krzysztof Czaplicki, ratownik. – Nie wiem, czy przyczyną był strach, czy to, że nie było można się kąpać. Teraz znowu mamy mnóstwo plażowiczów. Po tym incydencie nie ma już żadnego śladu. Mam nadzieję, że coś podobnego się więcej nie powtórzy.

Plażowicze pamiętają incydent. Marianna Kwiecińska ze Śródmieścia, która również była feralnego dnia nad wodą zapowiada, że był to jej pierwszy i ostatni raz, kiedy wybrała się nad jezioro do Dąbia.

- Co z tego, że plaża jest zrobiona bardzo ładnie, skoro nie jest bezpieczna – mówi. – Nie mam zamiaru narażać siebie i swojego zdrowia. Są w naszym mieście inne kąpieliska, nad którymi bez stresu można spędzić wolny czas.

Osoby, które spotkaliśmy na plaży uważają jednak, że nie ma żadnych podstaw do obaw.

- Z tego, co wiem był to pył węglowy – mówi pan Jarosław. – Nie obawiam się o swoje bezpieczeństwo. Przyjeżdżam tutaj dość często i za każdym razem jest mnóstwo kąpiących się osób. Oznacza to, że ludzie również zrozumieli, że był to fałszywy alarm.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto