Dwie wierzby płaczące ponoć zagrażały zabytkowej fontannie.Powalono je w maju zeszłego roku.Jan Bomersbach mieszka w kamienicy przy placu.Własnymi rękoma sadził tamte drzewa.
– Pięknie zazieleniały okolicę.Korony wierzb skutecznie kryły brzydotę budynku Polmozbytu. Dodawały mnóstwo uroku.Bardzo mi ich brakuje.
W zastępstwie pięknych wierzb stanęły cztery ogromne donice z trzymetrowymi drzewkami.
– Jedno kosztowało aż 12 tysięcy złotych. Ale uschły.To były zmarnowane pieniądze – dodaje pan Jan.
Marii Chomickiej, która często przemierza skwer z XVIII-wieczną fontanną, też żal zieleni.Na ścięcie drzew przymyka oko, bo jak twierdzi, wierzby były kruche i łamliwe.
–Wierzby darujemy, a doniczki chcemy! - mówi.
Decyzję o wycięciu drzew podjął w 2001 roku Wojewódzki Konserwator Zabytków.Uznano je za niebezpieczne dla barokowej fontanny. Korzenie miały niszczyć jej fundamenty, a korona groziła uszkodzeniem zabytku.
– Skoro aż pół miliona złotych wydano na remont zabytku, nie wierzę, że nie było pieniędzy na ratunek drzew. One były tego warte – uważa Artur Krzyżański ze Społecznego Zespołu do spraw Terenów Zielonych w Szczecinie.
– Urzędnicy zamiast usuwać zieleń, mają obowiązek ją chronić.Poszli po najmniejszej linii oporu.
Drzewa nie wrócą na pewno.Są natomiast szanse na powrót zieleni w donicach, która uschła.
Drzewkami opiekował się Zakład Usług Komunalnych.
– Rośliny podlewaliśmy regularnie.Niestety młoda zieleń nie poradziła sobie z ciężkimi warunkami pogodowymi – mówi Gabriela Wiatr z ZUK-u. – Być może obumierały, bo były słabego gatunku.
Firma, która sprzedała rośliny, dała roczną gwarancję. Teraz stara się przywrócić drzewka do życia.Prawdopodobnie przeżyją wszystkie cztery.Jeżeli nie, wtedy będą musieli dać nowe.
– Nie mają liści, ale czują się lepiej – zapewnia Małgorzata Drzewiecka, kierownik działu zieleni miejskiej ZUK.
– Donice tym razem będą większe i staną w innym miejscu, mniej narażonym na promienie słońca – obiecuje Gabriela Wiatr.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?