Do prezydenta miasta i szczecińskich radnych trafił list, w którym jeden z mieszkańców podważa zasadność nazwania placu po Pomniku Wdzięczności imieniem zmarłego w tragicznych okolicznościach prezydenta Pawła Adamowicza. Jako pierwsza odpowiedziała mu radna Edyta Łongiewska-Wijas.
- Ani Pan, ani zaangażowany aparatczyk PiSu, ani nawet mocny instytucjonalnie IPN nie narzucą jednego wzorca pamięci (...). Dla mnie był bohaterem i stał się ofiarą atmosfery politycznej nienawiści. Zasługuje na pamięć i szacunek - pisze radna Koalicji Obywatelskiej.
Z kolei radny PiS Dariusz Matecki kontynuuje swoją akcję „nie dla placu Pawła Adamowicza w Szczecinie” i skierował do władz miasta interpelację, w której pyta o treść pamiątkowej tablicy, która mogłaby się pojawić na nowo nazwanym placu.
- Proszę o informację, czy na tablicy pojawią się dane o konflikcie z wymiarem sprawiedliwości Pawła Adamowicza w związku z budzącymi wątpliwości oświadczeniami majątkowymi (prezydent Gdańska był podejrzany o złożenie nieprawdziwego oświadczenia majątkowego) - pisze w swojej interpelacji Dariusz Matecki.
W dalszej części swojego pisma radny podaje kolejne informacje, które jego zdaniem powinny ukazać się na pamiątkowej tablicy. Dotyczą one między innymi: akcji CBA w gdańskim magistracie, która dotyczyła zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w osiedlu, gdzie Paweł Adamowicz kupił mieszkania; znajomości prezydenta z szefem Amber Gold Marcinem P oraz informacja przypominająca spory wokół obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej.
CZYTAJ TAKŻE:
Do tej pory internetowy profil „Nie dla placu Pawła Adamowicza” polubiło na Facebooku blisko 700 osób.
- Jeszcze tylko brakuje zainfekowanie mojego miasta jakimś prądkiem z Gdańska - pisze jedna z osób obserwująca ten profil.
CZYTAJ TEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?