Plac Grunwaldzki po nowemu. Na próbę jako rondo "półturbinowe". Jak jeździć?

Nowe oznakowanie zostało wprowadzone tymczasowo na trzy miesiące, maksymalnie do pół roku.

- Po tym okresie zapadnie decyzja o dalszym funkcjonowaniu takiego rozwiązania - mówi Piotr Zieliński z Centrum Informacji Miasta.

Zniknęły miejsca parkingowe na placu, m. in. te przy poczcie.

- W przypadku, w którym jasno będzie określone, iż prawy pas ruchu służy wyłącznie do skrętu w prawo spodziewamy się mniejszej kolizyjności pojazdów znajdujących się na prawym pasie ruchu z pojazdami znajdującymi się na pasie centralnym. Eliminacja miejsc postojowych również zwiększy przepustowość z uwagi na brak strat czasu, które powstają w skutek wstrzymania ruchu przez parkujące pojazdy - wyjaśnia Piotr Zieliński.

[polecane]18983041,18951637;1;ZOBACZ TEŻ:[/polecane]

To wyeliminowanie zachowań kierowców, którzy na zewnętrznym pasie objeżdżali pół ronda. Dochodziło też do zdarzeń drogowych.

- Przyczyną tych zdarzeń w bardzo dużej części są kolizje pomiędzy pojazdami, których kierowcy zamiast z zewnętrznego (prawego) pasa ruchu skręcić w prawo kontynuują jazdę na wprost po okręgu i są uderzani przez pojazdy kierowców, których zamiarem był zjazd w prawo, ale z pasa centralnego - dodaje Piotr Zieliński.

Piesi i rowerzyści zyskali na tym, że mają do przebycia nie trzy pasy ruchu, ale tylko dwa, bo powstały tzw. azyle. Tym samym są mniej narażeni na niebezpieczeństwo.

Podobna organizacja ruchu działa już na Rondzie Uniwersyteckim. Są już pierwsze doświadczenia praktyczne, które można streścić w zdaniu: pomysł dobry, gorzej z kierowcami. Dochodzi do nieporozumień. Przypominamy: kierowcy wjeżdżający z lewego pasa na rondo kierują się na wewnętrzny pas ronda. Natomiast kierowcy z prawego pasa mogą zająć pas środkowy lub zewnętrzny.

- Pomysł będzie dobry, jeśli nauczymy się z niego korzystać. Na razie widzę zasadniczy problem - że zjechać można także z pasa środkowego. Fakt, że są odpowiednie strzałki i linie, ale na początku może dojść do problemu, gdy jadący pasem zewnętrznym będzie miał zakodowane, że zjeżdżać można z zewnętrznego i zająć dowolny pas po zjechaniu. Teraz zjeżdżać można zewnętrznym tylko na prawy pas, a dodatkowo można zjeżdżać z pasa środkowego ronda - zajmując potem lewy pas. Na początku będzie chyba trochę trąbienia - uważa pan Grzegorz, nasz czytelnik.

Plac Grunwaldzki to miejsce, gdzie jeździ pełno „eLek”. Na tym rondzie uczą się m.in. zawracania. Czy nowe oznakowanie będzie dodatkowym utrudnieniem?

- Dla kursantów to nie będzie trudne, bo już w trakcie jazd rozmawiamy o zmianach. Jak widzą strzałkę, to odpowiednio reagują. Gorzej z kierowcami, którzy jeżdżą na pamięć, z tymi będzie problem - mówi Marcin Sokół, instruktor nauki jazdy ze Szczecina.