Na imprezie można było dowiedzieć się wszystkiego na temat pojazdów wyprodukowanych w Japonii a także obejrzeć najnowsze modele. Teoria, choć interesująca, przegrała z praktyką. Największym powodzeniem cieszyły się więc pokazy jazdy. Nie brakowało tez chętnych do przejażdżki motocyklem lub quadem.
- Tego uczucia, kiedy wciskam gaz, nie da się porównać z niczym innym – mówi Robert Baranowski, który sam jeździ quadem od trzech miesięcy. Na pikniku miał okazję przejechać się większym modelem. - Nie jest to specjalnie trudne. Ogólna zasada jest jedna – trzeba balansować ciałem na zakrętach. Inaczej można się łatwo przewrócić.
Najmłodsi miłośnicy szybkich maszyn mogli pobawić się na którymś z dmuchanych zamków. W większości jednak bardziej interesowały ich samochody. Kasjan Szlempo od małego jeździ z tatą quadem. W sobotę razem przemierzali tor motocrossowy. W niedzielę chłopiec przymierzał się do gokartów.
- Teraz jest jeszcze za mały ale w przyszłości na pewno nie będę mu zabraniał jeździć – mówi pan Jarek, tata Kasjana, który sam pasjonuje się szybkimi maszynami od szkoły podstawowej. - Już teraz doskonale się na tym zna i czasem siłą muszę go ściągać z quada.
Więcej zdjęć:
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?