W poniedziałek 2 lutego około godziny 22.00 chojeńscy policjanci zostali poinformowani przez właściciela forda explorera, że jego pojazd został uszkodzony przez wóz ochotniczej straży pożarnej.
- Jak relacjonował mężczyzna, kierowca, który prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu, zjechał na prawą stronę drogi uderzając w zaparkowanego na ulicy forda, po czym uderzył w ścianę budynku i drzwi od klatki schodowej – mówi sierż. Michał Kubiak. - Pomimo uszkodzeń pojazdu m.in. wyrywanego zaworu spustowego wody kierowca odjechał z miejsca zdarzenia.
Policjanci z Chojny szybko ustalili, że wozem strażackim kierował Henryk S., który wraz z innym strażakiem, Janem C., wracał z akcji gaśniczej. Strażaków zatrzymano.
- Podejrzenia pokrzywdzonego potwierdziły się – obaj mężczyźni byli pijani – mówi Kubiak. - Policjanci przeprowadzili oględziny wozu strażackiego, który zaparkowany był w remizie w Mieszkowicach.
Kierowcy za kierowanie pod wpływem alkoholu grozi do dwóch lat więzienia.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?