14-latek nie miał prawa jazdy, ale za to miał prawie 0,5 promila. A do tego jechał maluchem bez ubezpieczenia i przeglądu.
Chłopiec został zatrzymany w czwartek przed północą na ul. Kanałowej. Kiedy policjanci chcieli zatrzymać go do kontroli, ten próbując uciec stracił panowanie nad samochodem i uderzył w ogrodzenie pobliskiej posesji.
Auto zostało przewiezione na parking strzeżony, a 14-latek przekazany rodzinie. O jego losach zdecyduje teraz sąd rodzinny.
Wideo
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!