W sobotnie popołudnie na ul. Warcisława policjanci szczecińskiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej forda escorta. Od kierującego wyraźnie wyczuli alkohol. Badanie trzeźwości 48-letniego Roberta A. wykazało ponad półtorej promila alkoholu.
- Kierujący zapytał funkcjonariuszy co mu za to grozi – relacjonuje Artur Marciniak z komendy miejskiej. - Dodał również, że ma w kieszeni 500 zł i można sprawę załatwić na miejscu, a on pojedzie dalej. Został poinformowany, że proponowanie korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych jest przestępstwem. Zapytany, czy to rozumie – odpowiedział, że tak.
Pomimo tego jeszcze trzy raz próbował namówić policjantów do wzięcia łapówki. Za każdym razem był pouczany, że to jest przestępstwo. Za czwartym razem, gdy włożył pieniądze do radiowozu policjanci poinformowali go, że będzie odpowiadał nie tylko za jazdę po pijaku, ale również za usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
W niedzielę Robert A. usłyszał dwa zarzuty. Grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do lat 10.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?