Pijani

Dąbrowskiego. Dwóch mężczyzn, posługujących się tym samym imieniem i nazwiskiem spotkało się z piątku na sobotę w izbie wytrzeźwień. Panowie spędzili noc w tym samym pomieszczeniu. Trafili tam z różnych części Szczecina. Rano obaj przedstawiali się tak samo. Okazało się, że prawdziwy Tadeusz O. dzień wcześniej stracił dowód osobisty. Ukradł mu je Bogusław G, a spotkanie w izbie było całkowicie
przypadkowe.

Ul. Bohaterów Warszawy. Pijany kierowca uciekał przed policją. Kilka radiowozów goniło go po całym mieście. Łukasz G. jechał chryslerem na niemieckich numerach. Nie zatrzymał się na sygnał policjantów i ruszył przez centrum. Miał powody, żeby uciekać. 1,6 promila alkoholu we krwi i brak prawa jazdy. Jego szaleńcza jazda zakończyła się na Bohaterów Warszawy. Wjechał w kamienicę.