- Szczęśliwa rodzinka bardzo dziękuje redakcji za pomoc w odnalezieniu zguby - mówi pan Janek, właściciel Florka. - Florciu vel Lolek chyba chce stać się sławny. W Jasienicy prawie każdy poruszył się jego zaginięciem nawet sam ks. proboszcz zaangażował się w poszukiwania pieska.
Przypomnijmy, że Florek to piesek rasy Jack Russel Terrier , zaginął 20 listopada w Jasienicy około godz. 15. Szukaliśmy uciekiniera za sprawą portali internetowych, jak i codziennej gazety. Florek błąkał się kilka kilometrów od swojego domu. Odnaleźli go młodzi ludzie, gdy spacerował nad Gunicą. Był brudny, dlatego pomyśleli, że to bezdomny pies i zabrali go z sobą. Ich znajomy zobaczył ogłoszenie w "Głosie Szczecińskim", po rozmowie ze znalazcami stwierdzili, że to poszukiwany piesek , wszystko im się zgadzało: trzy plamy na grzbiecie, a także żywy charakter psiaka.
- Proszę sobie wyobrazić, że nawet jak jego znalazcy zasypiali to Florek do łóżka przynosił im piłkę, aby mu rzucać! - opowiada właściciel.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?