Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy z nowej serii jeziorowców PŻM został ochrzczony w Porcie Morskim [ZDJĘCIA, WIDEO]

Redakcja
Pierwszy raz od wielu lat chrzest statku PŻM, M/s odbył się nie w Chinach, gdzie go zbudowano, a w Polsce. Jednostka należy do grupy laker-max we flocie PŻM i do największych jednostek, które mogą pływać na Wielkich Jeziorach amerykańskich.

M/s Gardno jest 59. statkiem Polskiej Żeglugi Morskiej i jednocześnie trzecim, odebranym z chińskiej stoczni Yangzijang w tym roku. W grudniu flota PŻM powiększy się jeszcze o bliźniaki Gardna.

- Kolejne dwa chcemy odebrać ze stoczni jeszcze do końca tego roku - mówi Paweł Brzezicki, zarządca komisaryczny PŻM. - A przypominam, że były to statki skazane na zapomnienie przez poprzedni zarząd przedsiębiorstwa, wraz z pozostawionymi na nich wielomilionowymi zaliczkami armatorskimi. Kupiliśmy jednostkę na aukcji za cenę o około 40 proc. niższą od wywoławczej. Obecnie odzyskujemy wszystkie te porzucone masowce.

Dodał też z satysfakcją: - Po latach chudych i straconych, poprzedniego zarządu PŻM, "dobijamy" więc ponownie do sześćdziesiątki, choć życzyłbym sobie i całej załodze PŻM żebyśmy "dobijali" do sto sześćdziesiątki.

Jednostka ma nośność 36,6 tys. DWT. Należy do grupy laker-max, największych statków oceanicznych, które mogą przepływać przez system śluz i kanałów prowadzących na Wielkie Jeziora. We flocie PŻM pływa również 13 innych jeziorowców, wybudowanych w ramach dwóch poprzednich serii (typ "Miedwie" oraz typ "Isa").

Statek oddany PŻM 16 maja, nie od razu przypłynął do Polski. Najpierw załadował on w Korei Południowej wyroby stalowe, z którymi popłynął przez Pacyfik do Salwadoru, Meksyku i Stanów Zjednoczonych. W kolejnej podróży - z USA do Wielkiej Brytanii - transportował pelety drzewne. W swojej roli głównej, a więc "jeziorowca" wystąpił dopiero w trzeciej podróży, gdy popłynął z ładunkiem stali z IJmuiden w Holandii do Cleveland, Burns Harbour i Milwaukee. Załadował kukurydzę, zawiózł ją do Bizerty w Tunezji, a w niedalekim porcie Annaba załadował fosforyty na zamówienie Zakładów Chemicznych Police. I z tym ładunkiem zawinął do Portu Morskiego w Policach.

- Jestem naprawdę bardzo wzruszony - mówił tuż przed chrztem kpt. ż.w. Piotr Mikołajczyk, dowódca statku.
Matką chrzestną statku została Elżbieta Majchrowicz, długoletnia pracownica PŻM, równie wzruszona jak wszyscy obecni przy chrzcie.

Obecny na uroczystości Grzegorz Witkowski, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej stwierdził, że dziś Szczecin i port policki mają szansę "stać się głównym portem na Bałtyku". A nawiązując do ŻM i losów gospodarki morskiej:
- Nie ustaniemy, żeby PŻM wzmacniać. Premier Mateusz Morawiecki i minister Marek Gróbarczyk mają na sercu gospodarkę morską.

PŻM współpracuje z Zakładami Chemicznymi Police już od ponad 40 lat. Rocznie statki przywożą m.in. od pół do miliona ton fosforytów.

- Mamy do siebie zaufanie - powiedział po chrzcie Tomasz Panas, wiceprezes polickich zakładów. - Stanowimy przykład bardzo udanej współpracy polskiego dostawcy ładunków z polskim armatorem. Dlatego szczególnie cieszę się, ze pierwszy w historii polickiego portu chrzest statku, to chrzest jednostki PŻM.

W ciągu roku do portu polickiego zawija ponad 300 jednostek pełnomorskich. Przywożą nie tylko fosforyty, ale także apatyty, rudę ilmenitową, sól potasową oraz amoniak.

CZYTAJ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pierwszy z nowej serii jeziorowców PŻM został ochrzczony w Porcie Morskim [ZDJĘCIA, WIDEO] - Głos Szczeciński

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto