Członkowie Stowarzyszenia Nasze Podjuchy jeszcze w nocy sprzątali boisko i rozkładali scenę, by wszystko było zapięte na ostatni guzik. Od rana mieszkańcy tłumnie przychodzili na boisko Szkoły Podstawowej nr 12, by zobaczyć, co takiego dzieje się wreszcie w Podjuchach.
Atrakcji było wiele. Swoje prace zaprezentowali artyści z Podjuch. Leonarda Ćwirko i panie z Klubu Garnizonowego pokazały swoje obrazy. Swoją kolekcję kalendarzyków pokazał natomiast Robert Rohde, a stare sieci rybackie Zdzisław Sikora. Wystąpiły zespoły taneczne ze Szkoły Podstawowej nr 1 i Klubu Garnizonowego.
Atrakcją okazał się mecz rozegrany przez piłkarzy Pogoni Nowej i piłkarki TKKF Gryf. Dziewczyny przegrały jednym golem (4:5). Po meczu wszyscy ustawili się do wspólnego zdjęcia, a rozdawaniu autografów nie było końca.
Dobrą opinią cieszyła się grochówka przygotowana przez kucharki ze szkoły. A ciasta upieczone przez panie z Klubu Garnizonowego i przygotowane na konkurs rozeszły się szybko.
– Nie ma sposobu, by ocenić, które było najlepsze - mówi Aldona Godyla. – Dlatego wszystkie panie dostaną nagrody.
Gdy temperatura imprezy osiągnęła apogeum, na boisko wjechał wóz strażacki. To okazało się największą frajdą dla dzieci, które taplały się w wodzie. Pokaz trwał prawie godzinę i schłodził rozgrzane od emocji ciała i umysły.
Wieczorem zaprezentował się rockowy zespół „Pierwiastek z trzech”. Impreza trwała do wieczora. – Przypominają mi się lata 60., gdy w amfiteatrze w Wiskordzie takie imprezy odbywały się co tydzień - mówi Helena Jaroszek.
Zobacz zdjęcia:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?