- Znaczna część podejrzanych przyznaje się do winy i chce skorzystać z możliwości dobrowolnego poddania się karze – powiedziała Gazecie prok. Iwona Popielarska z Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej szczecińskiej Prokuratury Okręgowej.
Śledztwo dotyczy wydawania fałszywych zaświadczeń o stanie zdrowia, które były podstawą do przyznania rent i odroczenia służby wojskowej. Łapówka za fałszywe zaświadczenie wynosiła o 1 tys. do 4 tys. zł.
Zapadły już pierwsze wyroki, prokuratura zgodziła się na kary więzienia w zawieszeniu i grzywny ponieważ były to osoby starsze i wcześniej niekarne.
Wśród podejrzanych jest siedmiu lekarzy a także wojskowi z Wojskowej Komendy Uzupełnień i pracownicy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
Śledztwo rozpoczęło się od zatrzymania Lesława B., nefrologa ze szpitala wojewódzkiego przy ul. Arkońskiej, który trzykrotnie przyjął kontrolowaną łapówkę od policjantów.
Jak pisze Gazeta, sprawa nabrała tempa, po zatrzymaniu niejakiego H., emerytowanego oficera, który, jak wynika ze śledztwa, był pośrednikiem w załatwianiu fałszywych zaświadczeń.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?