Pierwsza książka Aldony Antczak ze Szczecina. O tradycyjnej włoskiej mafii we współczesnych realiach

5 listopada na polskim rynku wydawniczym pojawił się debiut literacki młodej, szczecińskiej autorki - Aldony Antczak.

Książka opowiada historię o klasycznej, włoskiej rodzinie mafijnej, która musi się odnaleźć we współczesnych realiach. W świecie gdzie honor i odwaga ustąpiły miejsca przebiegłości i zakłamaniu.

Dzisiejsza literatura kryminalna nie ma już w sobie tej szarmanckiej nuty, gdzie przewracając strony powieści o historiach mafii można było poczuć zapach palącego się cygara i usłyszeć szelest skórzanych foteli, przy akompaniamencie muzyki Mozarta, wydobywającej się z gramofonowych płyt. A to właśnie autorka chciała ukazać w swej książce, przeplatając współczesny świat z tradycjami prosto z lat ’40.

"Pentimento" przedstawia rodzinę Bonatcci. Alfredo Bonatcci jako najstarszy z rodu, pomimo doświadczenia i bogactwa, jakie zdobył w złotych czasach rodzin mafijnych, postanowił, że jego dzieci oraz wnuki nie będą musiały nigdy oglądać się za siebie.

Nie był jednak w stanie kontrolować wszystkiego. Gdy młode pokolenie pragnie wrócić do swych korzeni, nie pozostaje nic innego nic dać mu na to ciche przyzwolenie, a Dante, wnuk Dona, okazuje się być idealnym następcą swego dziadka.

Aldona Antczak

młoda, szczecińska autorka – od zawsze chciała pisać i od zawsze pisze. Zaczęło się od krótkich poematów, które następnie przeszły w scenariusze filmowe i sztuki teatralne, a to ewaluowało w napisanie mojej pierwszej powieści „Pentimento”.

Przebojowa, zawzięta i ambitna, oprócz tych cech, jest także pełna pokory, pracowita i z tak wybujałą wyobraźnią, że nie starczy jej życia aby spisać wszystkie te historie, które tworzą się w jej głowie. Jest cierpliwa – czego dowodem jest właśnie „Pentimento”, które powstało w przeciągu ostatnich 10 lat.

Jej pierwsza książka musiała być idealna pod każdym względem, musiała odpowiednio dojrzeć, tak aby wszystko w niej zawarte było ze sobą zgrane, dopasowane i tworzące jedną spójną całość.
Źródło: aldonaantczak.pl

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook