Pani Barbara ma wiele zainteresowań. Uwielbia poezję, literaturę piękną, malarstwo, jednak jej największą pasją jest ogród.
- Na dobre zajęłam się nim pięć lat temu, gdy przeszłam na emeryturę – opowiada. – Miałam na to czas. I bardzo mnie to wciągnęło.
Swoją przygodę z ogrodem zaczęła od przeczytania wielu książek na ten temat. Z nich się dowiedziała, jak sadzić poszczególne rośliny i jak o nie dbać. I teraz widać efekty. W ogrodzie znajduje się mnóstwo drzew, krzewów ozdobnych i kwiatów.
Najbardziej wyróżnia się magnolia.
- Jest to unikatowa odmiana – wyjaśnia pani Kitłowska. – Znajomi się śmieją, że nie ma takiej drugiej w Szczecinie i chyba coś w tym jest, bo nawet obcy ludzie zatrzymują się i ją podziwiają.
Oprócz magnolii znajduje się tam także bez, głóg, jaśminowce, które dochodzą nawet do 2,5 m oraz glicynia. Mimo tylu gatunków drzew, pani Barbara nazywa jednak swój ogród ogrodem krzewów.
- Wyhodowałam sześćdziesiąt sztuk azalii, dziewiętnaście odmian rododendronów i siedem migdałowców - wymienia właścicielka pięknego ogrodu. – Mam też rzadko spotykaną dawidię, judaszkowca, styrakowca, kamelie, czerwono-białego hibiskusa, osiem odmian kaliny, kielichowiec, derenie i oczara, który jest pomarańczowy i czasem kwitnie już w lutym.
Na tym jednak nie kończą się piękne okazy w ogrodzie pani Barbary. Pasjonatka ma również wiele kwiatów, a wśród nich krokusy, tulipany, poniemiecką różę pnącą, którą udało się odhodować, szafirki różnych odmian, hortensje oraz irysy brudkowe i syberyjskie. Tych ostatnich w ubiegłym roku zakwitło ponad dwieście sztuk. Mimo takich okazów, ogród wygląda naturalnie. Także kamienna ścieżka sprawia wrażenie naturalnej.
Jak dodała pani Barbara „wygląda ona na pijaną”. W ogrodzie pani Kitłowska pracuje wyłącznie sama, a jej mąż twierdzi, że stracił żonę, a zyskał ogrodnika.
- Spędzam w nim każdą wolną chwilę – zdradza nam. – Pielęgnuję go od rana do wieczora i nie mam czasu, aby w nim odpocząć. Kiedyś mąż przyszedł po mnie około drugiej w nocy, bo wyrzucałam ślimaki, które niszczą rośliny i nie patrzyłam na zegarek. Ale cóż. W końcu ogród wymaga pasji, miłości i poświęcenia.
Przeczytaj też:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?