Problemy z piecem zaczęły się jeszcze w ubiegłym roku, dlatego tej jesieni lokatorzy postanowili sprawdzić jego stan przed rozpoczęciem okresu grzewczego.
– Zamówiliśmy kominiarza, a ten powiedział, że żyjemy na bombie zegarowej – opowiada Józef Wiśniewski. – Kategorycznie zabronił nam palenia w piecu, bo to grozi wybuchem.
Wiśniewscy, chcąc ogrzać mieszkanie muszą przestawić piec. Do tego niezbędna jest zgoda administratora, którym jest Towarzystwo Budownictwa Społecznego.
– Wysłaliśmy do nich pisma na początku września, ale do tej pory nie zareagowali – mówi Wiśniewski. – Kilkakrotnie też do nich dzwoniliśmy. Odpowiadali, że pismo dostali, ale nie wiedzą kiedy piec przestawią. Rodzina liczy pięć osób, w tym trójkę dzieci. Z dnia na dzień na dworze, jak i w mieszkaniu robi się coraz zimniej.
– Przez ten ziąb wszyscy jesteśmy ciągle chorzy – mówi Ewa Wiśniewska, żona pana Józefa. – Po domu musimy chodzić ubrani w kilka bluz. To nie do wytrzymania, ale boimy się palenia w piecu skoro to zagraża naszemu życiu.
– Mamy zgromadzony opał, jest węgiel i drewno – dodaje pan Józef. – Co z tego skoro, nie wolno nam palić. W TBS tłumaczą, że to wiąże się z procedurami, ale ile można czekać? Nikt nie myśli o tym, że my tu codziennie marzniemy.
TBS zapewnia, że interesuje się sprawą i w zamierza rozwiązać problem najpóźniej na początku przyszłego miesiąca.
– Piec musi zostać przestawiony, ponieważ jest podłączony w tym miejscu bezprawnie – mówi Szymon Dominiak-Górski, rzecznik TBS. – Pismo w tej sprawie wpłynęło do nas dopiero 7 października. W ciągu 2-3 tygodni piec zostanie przestawiony.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?