Piast ma niewielkie szanse na awans

Stal Mielec - Piast Szczecin 3:2 (21:25, 22:25, 25:21, 25:20, 15:10)

Pierwszy mecz pomiędzy tymi zespołami był bardzo dramatyczny. Wszystko zaczęło się świetnie dla naszego zespołu. Dziewczyny od pierwszych piłek grały bardzo dobrze i świetnie radziły sobie z rywalkami z ekstraklasy. Zawodniczki Stali nie spisywały się dobrze na zagrywce i Piast mógł wyprowadzać bardzo dobre kontry. Przez pierwsze dwa sety gospodynie nie potrafiły znaleźć sposobu na dobrze grające szczecinianki i nasz zespół wygrał pierwszego seta do 21, a drugiego do 22.

Wszystko zmieniło się w partii trzeciej. Wyrówna walka trwała do stanu po 21. Wydawało się, że Piast zwycięży także tego seta i wygra cały pierwszy mecz. Jednak w samej końcówce Stal rzuciła się do ataku i ostatecznie to mielczanki wygrały trzecią partię.

W czwartym secie trener Stali dokonywał bardzo wielu zmian w składzie i to jeszcze bardziej pomogło jego zespołowi. Gospodynie grały bardzo skutecznie, poprawiły zagrywkę i świetnie grały blokiem. Trener Marek Mierzwiński nie mógł pozwolić sobie na zmiany, gdyż na ławce miał tylko jedną zawodniczkę i na parkiecie cały czas przebywała ta sama szóstka. To właśnie przesądziło o naszej porażce. Dziewczyny nie miały siły na równą grę przez całe spotkanie. Ostatecznie czwartą partię gospodynie wygrał do 20. Tie brake był już tylko formalnością, mielczanki prowadziły w nim od początku do końca i wygrały to dramatyczne spotkanie.

Stal Mielec - Piast Szczecin 3:0 (25:15, 25:18, 25:16) Drugi mecz był już zupełnie inny. Stal całkowicie zdominowała parkiet i kontrolowała przebieg gry. Nasze zawodniczki nie potrafiły nawiązać z nimi walki. W grze naszego zespołu widać było duże zmęczenie po sobotnim pojedynku. Nasze zawodniczki nie był już tak groźne w ataku, popełniały też o wiele więcej błędów i nie potrafiły zatrzymać rozpędzonej drużyny Stali. Gospodynie świetnie potrafiły to wykorzystać i od początku do końca meczu bezlitośnie punktowały nasz zespół. Ostatecznie Piast wysoko przegrał wszystkie trzy sety i jest w bardzo trudnej sytuacji przed kolejnymi meczami.

Piast Szczecin był bardzo blisko sprawienia niespodzianki, gdyż przed tymi spotkaniami nie był stawiany w roli faworyta. Dziewczyny były w sobotę bardzo blisko wygrania pierwszego spotkania. Gdyby tak się stało w niedzielę na pewno miałyby więcej siły i ten mecz także potoczyłby się inaczej. Przed rewanżami w Szczecinie nasz zespół jest w niezwykle trudnej sytuacji, gdyż Stal potrzebuje tylko jednego zwycięstwa by pozostać w ekstraklasie.

Kolejne spotkania już za tydzień w Szczecinie. Pierwsze odbędzie się w piątek 24 kwietnia. Jeśli trzeba będzie rozegrać kolejny mecz odbędzie się on w sobotę 25 kwietnia.