Początkowo był drewniany. Ten, który widzimy dziś, pochodzi z piętnastego wieku. Wtedy nie było wieży. Powstała dopiero w 1800 roku. Bił tu dzwon odlany w 1513 roku. Ale gdy Pomorze przyjęło luteranizm, dzwon razem z wyposażeniem został usunięty. Pozostawiono tylko obraz olejny przedstawiający Jezusa przed Piłatem oraz mosiężną chrzcielnicę.
W kościele były dwie kamienne płyty nagrobne: Christiana Gunthera z rady parafialnej i dzierżawcy Christiana Hase’a. W 1929 roku na wieży kościelnej pojawiły się cztery zegary wykonane w berlińskiej fabryce Gross Uhren Fabrik C. F. Rochlitz. Zegary przetrwały do dzisiaj.
Wojna oszczędziła kościół, zniszczone zostały tylko organy. W 1946 roku świątynię poświęcił ksiądz Witold Stańczyk, który nadał jej wezwanie św. Józefa. Jeszcze w tym samym roku ksiądz Krajewski zmienił wezwanie na Matki Boskiej Różańcowej.
W kościele wciąż są zabytkowe dzwony – jeden z 1513 roku, drugi z początku XVIII wieku.
– Nasz kościół się zmienia – mówi Piotr Makuch, mieszkaniec Gumieniec. – W ostatnich latach dobudowano świetlicę. Wciąż coś się tu dzieje, dzięki temu kościół jest coraz ładniejszy.
Na podstawie książki Marka Łuczaka „Szczecin Gumieńce”
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?