Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pechowa porażka Pogoni w Zabrzu. Niebezpieczne zdarzenie z udziałem skrzydłowego

(paz)
Wojciech Zydroń
Wojciech Zydroń Sebastian Wołosz
Gaz-System Pogoń Szczecin przegrała 25:27 z Powenem Zabrze w wyjazdowym meczu 5. kolejki superligi piłkarzy ręcznych. Groźnie wyglądającego urazu doznał Wojciech Zydroń.

Szczecińscy szczypiorniści zaczęli mecz bardzo dobrze. Szybko objęli wysokie prowadzenie, skutecznie również grali w obronie. W 20. minucie na prawym skrzydle Powenu pojawił się Grzegorz Garbacz i ten doświadczony zawodnik kilkoma udanymi akcjami rozerwał defensywę Pogoni.

W ostatniej sekundzie pierwszej połowy wynik na 13:12 do przerwy ustawił Wojciech Zydroń.

Pogoń po wznowieniu znów zaczęła agresywnie i mozolnie powiększała przewagę, która kilka razy sięgała trzech oczek.

W 52. minucie doszło do dramatycznie wyglądającego zdarzenia. Wojciech Zydroń desperacko rzucił się za uciekającą za linię piłką i uderzył głową w grzejnik, umiejscowiony kilka centymetrów od boiska. Już do końca meczu zastępował go Paweł Krupa. Zydroń w niedzielę ma stawić się u neurologa. Prawdopodobnie doznał urazu szyi.

W ostatnich minutach szczecinianie zaczęli łapać kary, a gospodarze doprowadzili do wyrównania.Trener Rafał Biały wziął czas i nakazał swoim zawodnikom szanować piłkę i rzucać tylko w dogodnych sytuacjach. Niestety, szczecinianie pudłowali, a piąty bieg w zespole gospodarzy wrzucił Ukrainiec Vitalij Nat, który w 58. minucie wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Wynik ustalił tuż przed końcem Białorusin Aleksandr Buszkow, pewnie wykonując rzut karny.

Najwięcej bramek: dla Powenu - Łukasz Stodtko 7, Aleksander Buszkow i Witalij Nat po 5, dla Pogoni - Mateusz Zaremba i Bartosz Konitz po 5.

Więcej o meczu czytaj w poniedziałkowym papierowym wydaniu "Głosu Szczecińskiego".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński