We wrześniu 2009 roku Patryk M. został skazany na 25 lat więzienia. Prokuratura domagała się nie tylko uchylenia poprzedniego wyroku, ale również kary dożywotniego więzienia dla oskarżonego, natomiast obrona uniewinnienia.
Obie strony zdając sobie sprawę z niedopełnienia wszystkich procedur przez sąd przyznały, że w tej sytuacji uchylenie wyroku jest najlepszym wyjściem.
Uchylenie wyroku zdaniem sędziów było niezbędne z powodu uchybień procesowych, których dopuścił się sąd I instancji.
- Stwierdziliśmy obecność kilku błędów natury proceduralnej, które mogły mieć wpływ na orzeczenie sądu – mówił dziś przewodniczący składu sędziowskiego sędzia Andrzej Olszewski. – Między innymi w sytuacji, w której zeznania świadków różniły się od ich zeznań podczas eksperymentu procesowego należało je odczytać na sali sądowej i wyjaśnić nieścisłości.
Sprawa Patryka M. dotyczy dwóch zdarzeń. Jedno z nich rozegrało się na podwórku przy ulicy Niemierzyńskiej, gdzie podczas szarpaniny dwóch mężczyzn zostało zaatakowanych nożem.
Obaj stracili życie. Inne zdarzenie o które również jest oskarżony Patryk M. to atak nożem na mężczyznę, w sylwestra 2007/2008. W tym przypadku rany nie okazały się śmiertelne, a chłopaka uratowała szybka pomoc pogotowia ratunkowego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?