Tak jak rok temu, także w te wakacje nasz patrol jeździ czerwonym samochodem z logo MM. Pierwsze nie cierpiące zwłoki zgłoszenie, które trzeba było szybko załatwić nadeszło z Golęcina. Zatelefonowała do nas pani Danuta Łykowska, która przyjeżdża na ulicę Pokoju by spędzać czas na działce.

– Bardzo cieszyliśmy się, kiedy rok temu na ulicy wybudowano chodnik – mówi pani Danuta. – Zaraz obok zrobiono korytka, po których równiusieńko spływała woda. Skończyły się problemy z kałużami i strumieniem płynącym przez całą ulicę. Niestety obawiam się, że problemy mogą powrócić, bo jak się okazuje nikt o chodnik i rynny nie dba. Teraz to
obraz rozpaczy. Pełno krzaków, chaszczy i śmieci. Strach pomyśleć, co się tu będzie działo jak spadną pierwsze deszcze.

Podjęliśmy interwencję i pojechaliśmy we wskazane miejsce. Zgłoszenie potwierdziło się. Na odcinku od hospicjum w stronę działek chodnik i przylegający do niego rów jest w opłakanym stanie. Widać, że dawno nikt odpowiedzialny za porządek tu nie zaglądał. Postanowiliśmy przypomnieć pracownikom Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, że to oni dbają o czystość w takichmiejscach.

– Dziękujemy za zgłoszenie –mówi Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM-u. – Rzeczywiście harmonogram naszych prac porządkowych nie obejmował ulicy Pokoju. Obiecuję, że w lipcu to zaniedbanie zostanie nadrobione a chodnik i teren wokół niego posprzątany.

Trzymamy za słowo urzędników i wierzymy, że wywiążą się ze swojego zobowiązania. Pod koniec lipca na pewno sprawdzimy efekty ich działań. Cały czas czekamy na kolejne zgłoszenia od naszych Czytelników. Możecie powierzyć nam każdą sprawę, a my na pewno zrobimy wszystko, by ją jak najszybciej rozwiązać.

P A R T N E R  A K C J I