Był tłok. Na każdym z przystanków przybywało pasażerów. Drzwi nie chciały się zamknąć, ponieważ w polu fotokomórki stał jeden z nich, 16-letni Adrian. Kierowca stracił cierpliwość. Już w trakcie jazdy nazwał chłopaka „debilem”.
– Debili możesz szukać we własnej rodzinie - odpowiedział chłopak, który podszedł do szoferki. Doszło do awantury. Gdy kierowca zobaczył radiowóz stojący przy Metalowej, zatrzymał autobus. Wyszedł z pojazdu i poprosił policjantów, by zatrzymali szesnastolatka. Oburzeni pasażerowie stanęli w obronie chłopca.
– On niczemu nie zawinił – krzyczała Irena Piecuch. - Autobus był przepełniony, musiał stanąć przy drzwiach. Policjanci spisali dane osobowe kierowcy, chłopca i świadków.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?