MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pasażeorwie zamknięci w autobusie. "Zablokowali drzwi". Przewoźnik przeprasza

Redakcja MM
Redakcja MM
Do redakcji zgłosił się Czytelnik oburzony zachowaniem ...
Do redakcji zgłosił się Czytelnik oburzony zachowaniem ... Sebastian Wołosz
Do redakcji zgłosił się Czytelnik oburzony zachowaniem kontrolerów i kierowcy w autobusie linii 84. – Zablokowali drzwi w pojeździe i nie pozwolili ludziom wysiąść– napisał.

Paulina Targaszewska
[email protected]

Do nietypowego zdarzenia miało dojść w czwartek, 17 października. O godzinie 7.40 z pętli Kijewo odjeżdżał autobus linii 84. W trakcie jazdy rozpoczęła się kontrola biletów.

– Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zachowanie kontrolerów i kierowcy – pisze nasz Czytelnik, który jechał wspomnianym autobusem. – Na przystanku „Dąbska” uniemożliwili oni pasażerom znajdującym się przy środkowych i tylnych drzwiach opuszczenia pojazdu. Zostały one zablokowane, otwarte były jedynie przez krótką chwilę drzwi z przodu, a kierowca ruszył z przystanku nie zważając na krzyki pasażerów chcących wysiąść. Wysiąść można było dopiero na następnym przystanku, czyli "Gwarna".

Nasz Czytelnik próbował interweniować telefonicznie dzwoniąc do dyżurnego ruchu.

– Nie przyniosło to żadnego skutku – pisze nasz Czytelnik. – Zostałem odesłany przez panią dyspozytor do zajezdni SPA Dąbie. Usłyszałem też, że mogę przyjechać na ulicę Niedziałkowskiego złożyć skargę.

Nasz Czytelnik zastanawia się dlaczego nie mógł wraz z innymi pasażerami wysiąść na właściwym przystanku i wbrew jego woli został zawieziony w inne miejsce. Pyta też, kto jest winny tej sytuacji i dlaczego Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego nie wywiązał się z umowy zawartej z pasażerami, którzy zakupili bilety. Wśród osób, które zostały uwięzione w autobusie znajdowali się uczniowie Szkoły Podstawowej nr 59, którzy nie mogli wysiąść przy swojej szkole i byli zmuszeni iść na piechotę dłuższą trasą od przystanku przy ul. Gwarnej. O wyjaśnienia poprosiliśmy Dariusza Wołoszczuka z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.

– Odpowiedzi na tę skargę będę mógł udzielić po zapoznaniu się z wyjaśnieniami kontrolerów i obejrzeniu zapisu monitoringu z autobusu. Monitoring został zabezpieczony – mówi Dariusz Wołoszczuk.


Po naszej interwencji ZDiTM wyjaśnił sytuację pasażerów, którzy zostali zamknięci w autobusie linii 84. – Kontrolę w autobusie linii 84 przeprowadzało trzech naszych pracowników. Ujawnili pięcioro pasażerów podróżujących bez ważnego biletu – mówi Wołoszczuk. – Prawdą jest, że po dojechaniu do przystanku "Dąbska” w autobusie zostały otworzone tylko przednie drzwi. Drzwi te były otwarte przez 50 sekund. W tym czasie osoby stojące na przystanku wsiadły do autobusu a część pasażerów znajdujących się w pojeździe z niego wysiadło. Podróżni, którzy znajdowali się w tylnej części autobusu choć byli informowani, że mogą opuścić go przednimi drzwiami nie zrobili tego. Z kontrolerami biorącymi udział w zdarzeniu została już przeprowadzona stosowna rozmowa. Zwrócono uwagę, aby w przyszłości podobne problemy, jak ten z którym przyszło im się zmierzyć, starali się rozwiązywać w inny sposób – przede wszystkim w taki, który nie będzie narażał pasażerów prawidłowo opłacających przejazd na niepotrzebne niedogodności.

Jak tłumaczy Dariusz Wołoszczuk pozostawienie części drzwi zamkniętych było konsekwencją liczby ujawnionych "gapowiczów” (otwarcie wszystkich mogło pozwolić tym osobom uniknąć konsekwencji przejazdu bez ważnego biletu) a przede wszystkim zachowaniem jednego z nich i związanym z tym zamieszaniem.

– Wśród wspomnianych podróżnych znalazł się agresywny mężczyzna, który próbował za wszelką cenę opuścić autobus bez poniesienia konsekwencji jazdy bez ważnego biletu – mówi Wołoszczuk. – Był to już kolejny podobny przejazd tego pana. Jego zadłużenie wobec ZDiTM znacząco przekracza 1000 zł. Ostatecznie rzeczywiście w wyniku zaistniałej sytuacji część podróżnych, którzy nie zdołali wysiąść z autobusu na przystanku "Dąbska”, zrobiła to dopiero na następnym przystanku "Gwarna”. Za niedogodności, na jakie natrafili pasażerowie podczas przejazdu wymienionym wyżej kursem w imieniu organizatora komunikacji miejskiej przepraszam.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto