Park powstał latem na niezagospodarowanym terenie. Położono chodniki, stanęły tam stoły do gry w szachy, nowe ławki i posadzono krzewy. Wszystko wygląda bardzo ładnie, ludzie mają gdzie przyjść z dziećmi, a starsi gdzie odpocząć. Niestety, komuś nie odpowiadał ten estetyczny wygląd. Ogrodzenia krzewów zostały ponownie zniszczone. Już raz były naprawiane, jednak nie przetrwały zbyt długo. Dlaczego to komuś przeszkadzało? Bez komentarza – pisze nasza Internautka.
- To miejsce ma jakiegoś pecha, zawsze coś – mówi pani Janina, mieszkanka Romera. – Nie wiem, ile można na to patrzeć spokojnie. Jak nie potłuczone butelki, to zapchane kosze na śmieci, zarośnięte trawniki, połamane drzewka. Mam wrażenie, że słabo dbają o nasz park, a w połączeniu z chuliganami – aż ręce opadają.
O problemach miniparku pisaliśmy wielokrotnie. To mieszkańcy podsuwali nam tematy. Od początku powstania naszej gazety kłopoty z Szachistą były przynajmniej raz w miesiącu. Dwa miesiące temu uznali jednak Państwo ten plac za perłę swojej dzielnicy.
- Szkoda, że miejsce, które mieszkańcy wytypowali sami, teraz jest obiektem aktów wandalizmu – mówi pani Krystyna z Szafera. – Sama lubię tu czasem przycupnąć, by odpocząć z zakupami. Nie rozumiem takiego zachowania.
- Niezwłocznie naprawimy szkody – mówi Gabriela Wiatr, rzeczniczka Zakładu Usług Komunalnych. – Prace wykona firma Sial, która opiekuje się placem, w ramach gwarancji. Jest także jeszcze jedna dobra wiadomość dla mieszkańców osiedla – do 15 grudnia na placu Szachisty staną dwie drewniane altany, 15 kolejnych ławek, a także pięć dodatkowych koszów na śmieci.
Sylwia Turkiewicz
Fot. Nasza Internautka
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?