Pani Zofia rośliny dogląda przez lupę

Efekty po 28 latach pracy w ogrodzie są imponujące. W ogródku jest tyle rodzajów kwiatów i drzewek, że o każdej porze roku jest co podziwiać. To dzięki pani Zofii, która wyszukuje odpowiednie gatunki w encyklopedii kwiatów i poradnikach ogrodniczych.

– Nie ma brzydkich kwiatów – mówi Zofia Jedut. – Wszystkie mają urok, trzeba tylko wiedzieć jak je dobrać i kiedy posadzić. Śledzę nowości w literaturze ogrodniczej, dlatego wiem co zrobić, by ogród cieszył oko przez cały rok.

Wokół domu wczesną wiosną rosną krokusy i przebiśniegi, potem w ich miejsce pani Zofia sadzi tulipany. Nieopodal pięknie kwitnie dzwonek karpacki, czarne lilie, choinki, ananasowiec, kaktusy i wiele innych. Niektóre roślinki wyhodowała od nasion, dlatego w ogrodzie znajduje się specjalne miejsce, w którym dojrzewają.

– Zawsze miałam rękę do kwiatów – dodaje pani Zofia. – Nawet jak złamie się jakaś gałązka, wsadzam ją do ziemi i po czasie wyrasta z niej roślinka. Nasiona także się przyjmują. Tak było z domowymi palmami, które teraz trzymam na tarasie. Któregoś roku jedna zakwitła i teraz mam ich już kilka.

Niektóre rośliny zdobią ogród od wielu lat. To np. agawy, które rosną przy Kruczej od 15 lat. Najwięcej pracy w ogródku jest w kwietniu i maju, potem pozostaje tylko doglądanie, nawożenie i przycinanie. Tym ostatnim zajmuje się pan Tadeusz.

– Pomagam żonie przy strzyżeniu żywopłotu – wtrąca pan Tadeusz. – Moim zadaniem jest też podlewanie. Resztę powierzam żonie, ona zna się na rzeczy.

– Każdy krzew, kwiat czy drzewo dokładnie oglądam przez lupę – dodaje pani Zofia. – Sprawdzam czy nie ma mszyc lub jakichś chorób. Tak już jestem wprawiona, że mogłabym radzić innym jakich środków ochrony roślin używać. Czasem i tak dobrze jest się powymieniać doświadczeniami z innymi ogrodnikami.

Na ławeczkach ustawionych wśród kwiatów państwo Jedutowie jedzą obiad a by odpocząć idą na tył domu, gdzie znajduje się nazwany przez domowników „zielony pokój”. Tam na bujaku przy grillu i w cieniu drzewek odpoczywają z rodziną.