Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pani od złotych loków

tkrawczyk
tkrawczyk
Myje, czesze i przycina. Dzięki niej nawet paskudystają się pięknościami.

Jak się nazywa ktoś, kto pielęgnuje psy? To grumer. Taki właśnie zawód wykonuje Natalia Sobczak. Chciała zostać weterynarzem,ale nie dostała się na studia. W zastępstwie wybrała zootechnikę. Wtedy pierwszy raz pomyślała o pielęgnowaniu zwierząt. Salon piękności dla psów otworzyła w lipcu. Drobna sylwetka nie przeszkadza jej w codziennych zajęciach. Dzielnie radzi sobie nawet z dużymi i silnymi psami.

- Zazwyczaj ludzie nie mają czasu dbać o swoje zwierzaki, korzystają więc z takich usług – wyjaśnia. – Zachęcam klientów, by zostawiali je ze mną sam na sam. Wtedy zwierzę wie, że ma do czynienia z obcą osobą i nie pozwala sobie na zbyt dużo.

Na pracę składa się kilka zabiegów: strzyżenie, kąpiel, obcinanie pazurów i czyszczenie uszu. Sznaucery i terriery muszą „pocierpieć” nieco dłużej. U nich dodatkowo wyrywa się martwe włosy. Dotychczas największym sukcesem zakończyła się pielęgnacja kundla, którego Natalia Sobczak „upiększyła” na foksterriera.

– Najwięcej czasu zajmuje sznaucer. Ma długą brodę, w którą zaplątuje się pokarm.Wyciąganie resztek jest bardzo czasochłonne –mówi fryzjerka.

Skóra i sierść psa wymagają troski. Do upiększenia stosuje się bezzapachowe szampony, odżywki i preparaty ułatwiające rozczesywanie sierści przed kąpielą.

– Tylko raz miałam poważny kłopot. Nie mogłam rozczesać kołtunów owczarka francuskiego. Musiałam go całego ogolić. Ale psom szybko odrasta sierść – dodaje Natalia.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto