- Bardzo rzadko widzimy tutaj patrole policji czy straży miejskiej - mówią mieszkańcy osiedla Zawadzkiego.
Coraz modniejsze staje się wprowadzanie zamkniętych osiedli.
- Tyle mówi się o przemocy, aktach wandalizmu, których jesteśmy świadkami na co dzień – mówi pani Lidia, która skontaktowała się z naszą redakcją. – Moim zdaniem nie jest na naszym osiedlu bezpiecznie. Obawiam się o swoje bezpieczeństwo. Bardzo rzadko widziałam tutaj patrole policji czy straży miejskiej. Były tu włamania do mieszkań. Policja powinna lepiej i szybciej reagować. Mnie na szczęście nie okradli, ale trzeba dmuchać na zimne. Słyszałam o tym, że na naszym osiedlu miał być wprowadzony monitoring. Czy coś w tym kierunku zostało zrobione?
Z tym pytaniem udaliśmy się do rady osiedla Zawadzkiego-Klonowica. Jakiś czas temu informowaliśmy, że jest jedna mobilna kamera, która monitoruje teren osiedla Zawadzkiego.
– W zależności od potrzeb kamera trafia tam, gdzie jest podejrzenie, że dzieje się coś złego – mówi Jerzy Pawlik, przewodniczący rady osiedla Zawadzkiego-Klonowica. Miejsce do zainstalowania kamery użyczają sami mieszkańcy.
Obecnie brany jest pod uwagę inny wariant monitoringu.
– W razie potrzeby możemy zwrócić się o pomoc do straży miejskiej – mówi Jerzy Pawlik. – W razie potrzeby, a ostatnio taka zaistniała, bo notorycznie jest niszczony jeden ze znaków drogowych, będziemy ustawiali tę kamerę.
Na niekorzyść zainstalowania stałego monitoringu przemawia jednak fakt, że należałoby wyciąć część zieleni znajdującej się wokół bloków oraz zwiększyć liczbę lamp.
– Na razie, ze względu na koszty jest to niemożliwe – dodaje pan Jerzy.
Są jednak inne pomysły na przeciwdziałanie wybrykom chuligańskim. Obecnie trwają konsultacje z mieszkańcami osiedla spółdzielni mieszkaniowej „Morsbud” na Żelechowej. Mieszkańcy wypowiadają się w ankietach dotyczących ogrodzenia osiedla i wprowadzenia monitoringu.
– Jeżeli będzie to związane z podniesieniem comiesięcznych opłat za użytkowanie lokalu, to sprzeciwiam się temu pomysłowi – mówi pani Magdalena, mieszkanka osiedla.
– Sam monitoring jest dobrym pomysłem – mówi Magdalena Głowacka z synem Kacprem, których spotkaliśmy na Zawadzkiego.
Fot. Marcin Bielecki
MAREK JASZCZYŃSKI
[email protected]
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?