Karol, Marta i Paulina pewnego dnia dyskutowali nad tym, jaki znak zodiaku ma dr Beata Kanarek, prodziekan.
- Każdy miał swój typ. Analizowaliśmy charakter i zachowanie pani prodziekan i próbowaliśmy to odgadnąć – opowiada Karol Lizak, student. – Marta uważała, że pani prodziekan jest „panną”, Paulina, że „koziorożcem”.
By rozstrzygnąć spór, studenci zapytali u źródła.
- Okazało się, że pani prodziekan to „bliźnięta” – śmieje się Marta Lipińska. – Wszyscy przegraliśmy. Zgodnie z zakładem osoba, która nie zgadnie znaku musi umyć jej samochód. W związku z tym, że pomyliliśmy się wszyscy, postanowiliśmy wziąć się do roboty.
Zobacz też: Drzewo jak z horroru opanowały żarłoczne larwy
- Porozmawialiśmy z panią prodziekan i zgodziła się – dodaje Paulina Kuzioła. – We wtorek w południe przystąpiliśmy do dzieła. Przygotowaliśmy także niespodziankę.
Kiedy samochód był już czysty studenci przyczepili do niego czerwono-żółte balony. Jeden z nich przedstawiał kanarka. Widownia nagrodziła gest gromkimi brawami.
- Pomyśleliśmy, że to będzie sympatyczny akcent skoro pani Beata ma na nazwisko Kanarek – kończy Marta.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?