Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oryginalny ślub szczecinian. Do kościoła pojechali... na koniach [wideo, zdjęcia]

Anna Folkman
- Od zawsze interesowałam się końmi. To moja pasja od dzieciństwa. Choć równie często siadam na terenowym motocyklu, tak jak narzeczony, to z uwagi na to, że chciałam mieć długą suknię postanowiliśmy, że konie mechaniczne zamienimy na te prawdziwe - opowiada pani Sylwia, Panna Młoda.

Sylwia i Mateusz znają się od 13 lat. Dziś w kościele w Podjuchach powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Zanim jednak stanęli przed ołtarzem, z domu do kościoła zrobili sobie konną przejażdżkę.

By dosiąść konia w sukni, pani Sylwia musiała wejść na murek przed domem, przy zsiadaniu miała pomóc ławeczka, ale ostatecznie z konia pomógł zsiąść Pan Młody, pan Mateusz.

Goście, którzy czekali przed kościołem byli zaskoczeni widząc Młodych na wierzchowcach. Wyglądali dostojnie i elegancko, byli zadowoleni ze swojej decyzji mimo deszczowej pogody.

- Wyglądają tak pięknie - zachwycała się jedna z ciotek.

Po mszy świętej na gości i Nowożeńców czekał "wesoły" autobus. Młodzi wynajęli pojazd PKS, by dojechać do domu weselnego.

W sierpniu Młoda Para pojedzie w podróż motocyklową do Rumunii.

Życzymy wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia!

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto