Projekt został stworzony przez Stowarzyszenie Kibiców Pogoni Szczecin "Portowcy", a jego pełna nazwa to „Wirtualne Muzeum Pogoni Szczecin”. Nazwanie szczecińskich boisk to tylko część całego projektu, który ma w sobie łączyć świat wirtualny i realny.
- Jest to projekt hybrydowy, złożony z kilku punktów. Łączy on świat wirtualny z realnym, a wiele jego elementów ma się pojawić w przestrzeni miejskiej – mówi projektodawca Daniel Trzepacz.
„Wirtualne Muzeum Pogoni Szczecin” - założenia projektu
Inicjatywa kibiców Pogoni składa się z trzech części, które stanowią całość. Pierwsza zakłada stworzenie wirtualnego muzeum, które będzie przedstawiało ponad 70-letnią historię klubu. W przyszłości, projekt ma zostać rozwinięty w kierunku muzeum szczecińskiego sportu.
Druga część projektu zakłada stworzenie ośmiu wielkoformatowych murali, które mają podkreślić związek klubu z miastem i regionem. Ma to przełożyć się na większą świadomość wśród mieszkańców oraz popularyzację sportu. Murale zostaną wyposażone w kod QR będący odnośnikiem do konkretnych podstron w wirtualnym muzeum.
- Okazało się, że to nie takie proste, bo już zgłaszając projekt, musieliśmy wyznaczyć miejsca, gdzie powstaną murale. Do tego niezbędne były zgody instytucji, do których należą dane ściany - opowiada Daniel Trzepacz.
Tablice informacyjne na szczecińskich orlikach
To trzecia część projektu, która zakłada umieszczenie przy każdym boisku tablic informacyjnych na temat ważnych postaci ze świata szczecińskiego sportu, a szczególnie tych związanych z Pogonią Szczecin. Dodatkowo, każde z boisk otrzymałoby swojego patrona. Tablice także zostaną wyposażone w odpowiedni kod QR i będą miały edukacyjny wpływ na młodych sportowców.
ZOBACZ TEŻ:
- Według projektu patronami orlików mają zostać ikony klubu. Kto dokładnie? Myślę, że w przypadku zwycięstwa naszego projektu, będziemy ich wybierać wspólnie z kibicami - zapewnia projektodawca.
Jak sam wspomina, pomysł nazwania boisk pojawił się już kilka lat temu i zaproponował go jeden z kibiców. W Polsce zdarzają się pojedyncze przypadki nadania patrona tego typu obiektom, lecz chyba nikt nie dokonał tego na skalę całej miejscowości.
- Ta myśl została mi w głowie, a chyba w żadnym innym mieście nie zastosowano jeszcze takiego pomysłu - kończy Trzepacz.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?