O sprawie pisaliśmy w lutym. Od tamtego czasu do naszej redakcji zadzwoniły dziesiątki Czytelników. Mieszkańcom najbardziej przeszkadzał brud i towarzystwo, które często zbierało się pod nieistniejącym już pubem.
– To skandal, że to miejsce jest takie brudne, leżą tam tony śmieci, wszystko zamoczone i spleśniałe – mówili mieszkańcy. – Pijacy upatrzyli sobie to miejsce na spotkania, a przecież tam dzieci bawią się w chowanego. Wszędzie wałęsają się bezpańskie koty.
Opuszczone miejsce znajduje się w samym środku osiedla, zaraz obok bloków mieszkalnych i hotelu pielęgniarek. Najpierw była tu kotłownia, później pub „Most”, który został zamknięty około dwóch lat temu. Do wnętrz prowadzą schody, na których niedawno leżało mnóstwo śmieci. Nieużywany budynek popada w coraz większą ruinę, a walające się wszędzie odpady dopełniały okropny obraz.
– Chodzi nam o kwestie estetyczne. Wieczorem strach tamtędy przechodzić, taka patologia. Czy nie można postawić kraty do głównego wejścia? Albo w ogóle jakoś zagospodarować pomieszczenia po kotłowni? – dopytuje pani Maria.
Terenem zarządza Zespół Zarządców Nieruchomości, a właścicielem pomieszczenia jest Wojskowa Agencja Mieszkaniowa. W ubiegłym tygodniu pracownicy WAM posprzątali teren.
– Widziałam jak sprzątali i bardzo się cieszę, że tuż przed moim oknem już tak nie śmierdzi –mówi uradowana pani Zofia. –Od razu jest lepiej. Miejmy nadzieję, że taki stan utrzyma się jak najdłużej. Żeby tylko jeszcze teren został zabezpieczony, przecież jak przyjdzie lato dzieci znów będą się tam bawić.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
