Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opowiemy wam o tych ludziach

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Uczniowie z III Liceum Ogólnokształcącego materiał na film zbierali od grudnia ubiegłego roku. Jak przyznają, nie daliby rady bez pomocy dzielnicowego i księdza Piotra Dzedzeja.

Pomysł zrodził się w III LO podczas zajęć koła wolontariatu. Należą do niego uczniowie, którzy nie są obojętni na cierpienie innych i chcą im pomagać. Wśród nich jest również pomysłodawca filmu - Grzegorz Wiraszka.

- Materiał do filmu zbieraliśmy od grudnia. Wykorzystywaliśmy do tego każdą wolną chwilę – mówi Grzesiek. - Przez ten czas zebraliśmy sześć godzin materiału. Nie udałoby się bez pomocy księdza Piotra, który bardzo chętnie poparł nasz pomysł i chodził z nami oraz dzielnicowym do bezdomnych.

Ksiądz Dzedzej twierdzi, że sam z pewnością nie dałby rady przekonać bezdomnych do porozmawiania z młodzieżą. Udało się jednak dzięki dzielnicowemu, został delegowany do tego zadania przez asp. sztab. Rafała Jawora z komisariatu w Dąbiu.

- Obawiałem się, że będą mieli do księdza pretensje, że nikt się nimi nie interesuje – opowiada kapłan. - Policjanci chętnie zgodzili się pomóc. Jeździliśmy wspólnie na działki i tam rozmawialiśmy z bezdomnymi. Szczerze mogę powiedzieć, że gdybym był sam z uczniami ciężko byłoby mi przekonać ich do rozmowy.

Jak opowiada młodzież, sfilmowane historie bezdomnych są bardzo poruszające. Często stawali przed wyborem, czy nakarmić dzieci, kupić im lekarstwa czy może zapłacić za mieszkanie. Zawsze wygrywało jednak dobro rodziny.

- Na filmie można zapoznać się z historią jednego mężczyzny, który sprzedał mieszkanie. Nie przeanalizował dokładnie umowy i został oszukany. Nie dostał pieniędzy – opowiada licealistka Paulina Bęś. - Stracił wszystko i zamieszkał na klatce schodowej .

 - Dotarliśmy również do czteroosobowej rodziny, która została eksmitowana, bo nie miała pieniędzy na czynsz– mówi kolejny współtwórca filmu, Michał Kruszewicz. - Stanęli oni przed wyborem: albo kupią niepełnosprawnemu dziecku lekarstwa albo zapłacą za mieszkanie. Wybrali oczywiście dobro dziecka. Zaproponowano im lokal socjalny, jednak również nie byłoby ich stać na opłacenie czynszu i odmówili. Zamieszkali na działkach.

Jak przekonują uczniowie, ta rodzina walczy o lepsze jutro. Ojciec wyjechał za granicę i tam zarabia pieniądze na spłacenie długów. Minie jeszcze trochę czasu nim odbiją się od dna. Tymczasem już w czerwcu muszą wyprowadzić się z działki, gdyż znajduje się ona w miejscu, gdzie ma powstać stadion.

Uczniowie nie chodzili wyłącznie na działki. Byli również na dworcu oraz przy sklepie Kaufland. Niemal wszystkie osoby, które spotkali starają się odmienić los. Szukają pracy. Jednak nikt nie chce ich przyjąć, bo w dowodach osobistych mają zaznaczony brak zameldowania.

W realizacji filmu, oprócz Pauliny, Grześka i Michała zaangażowany był Rafał Gramczyński i dźwiękowcy: Przemek Konopelko i Damian Pultyn. Do pracy młodzież używała jednej kamery, aparatu cyfrowego i laptopa. Całość zmontują już w domach. Swoim dziełem podzielą się ze wszystkimi podczas oficjalnego pokazu w klubie Delta. Oprócz innych uczniów zaproszą na pokaz osoby, które występują w filmie. O projekcji poinformujemy w „MM Moje Miasto” i naszym serwisie www.mmszczecin.pl

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto