W tej chwili nie wiadomo, gdzie się podzieje Opera na czas dwuletniego remontu.
Sytuacja się skomplikowała, kiedy Euro Centrum Pomerania, właściciel nieruchomości przy ul. 5 Lipca, zmieniła warunki dzierżawy i podwyższyła czynsz za wynajem o 70%.
- Po wykonaniu ekspertyz technicznych i negatywnej decyzji dotyczącej spełnienia warunków ppoż. Okazało się, że koszty remontu i wynajmu muszą ulec zmianie – tłumaczą przedstawiciele ECP. – Spółka nie brała wcześniej pod uwagę, że ekspertyzy wykażą konieczność poniesienia dodatkowych kosztów związanych między innymi z przebudową sceny, zaplecza technicznego i stropów akustycznych.
Dyrektor Opery na Zamku podczas kilku spotkań był skłonny negocjować warunki wynajmu, termin rozpoczęcia działalności opery w siedzibie zastępczej. Nie miał jednak wpływu na uzyskanie pozytywnych opinii dotyczących dostosowania budynku dla potrzeb opery.
- Opera nie może przyjąć warunków niezgodnych z normami sanitarnymi i przepisami prawa pracy, a dla ECP spełnienie tych norm oznacza zwiększenie kosztów - wyjaśnia dyrekcja Opery na Zamku. - Propozycje innych rozwiązań wiążą się ze zbyt dużym ryzykiem dla obu stron.
Na razie nie wiadomo, gdzie będzie działała opera przez najbliższe dwa lata. Dyrektor będzie musiał znaleźć plan B.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?