- Biorąc pod uwagę wysokość żaglowców, może być kłopot - twierdzi Adam Hoffa, wiceprezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych, właściciela linii. - Niedawno z portu wypływał statek z żurawiem. Miał 55 metrów wysokości. Musieliśmy wyłączyć sieć. Tego się nie da zrobić w parę dni.
Na finał Tall Ships' Races 2007 zapowiedział się między innymi Siedov, jeden z największych żaglowców świata. Wysokość jego masztów wynosi aż 58 metrów i według wstępnych obliczeń Polskich Sieci Elektroenergetycznych może być za wysoki o metr.
Podobny problem może być też z żaglowcem Kruzensztern, który ma tylko trzy metry mniej niż Siedov.
- Nie wiemy, jak wysoko będzie lustro wody, jakie temperatury będą panować w sierpniu - powiedział nam Adam Hoffa. - Im wyższe, tym linia będzie niżej. To jest kabel aluminiowo-stalowy i rozciąga się. Potrzebne będą pomiary geodety.
Linie można by było wyłączyć, ale należałoby zgłosić to do PSE z rocznym wyprzedzeniem.
- Takiego zgłoszenia ze Szczecina nie ma. Nic nie wiemy o zlocie żaglowców - poinformował Lech Tatarski, prezes PSE.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne mogą jeszcze wyłączyć linie w awaryjnej sytuacji, jednak takie zgłoszenie musi nadejść do nich co najmniej dwa miesiące wcześniej. W grę wchodzą jeszcze spore koszta. Urząd Miasta nie kryje zaskoczenia.
- Nie miałem pojęcia, że trzeba takie zgłoszenie zrobić - przyznaje Tomasz Banach, Pełnomocnik ds. regat The Tall Ships' Races. - Oparłem się na informacjach kapitanatu portu. Twierdzili, że wszystko w porządku. Agent, zapewniał, że nieraz wprowadzał takie jednostki. Mówi, że najwyżej napełni się zbiorniki żaglowca i jednostka bardziej się zanurzy.
Tomasz Banach dodaje, że Siedov jest niższy, ma 52 metry, a nie 58, więc nie powinno być problemu.
- Siedov już kiedyś był w Szczecinie - skomentował Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. - Czy wówczas wyłączano linie, nie mam pojęcia. Nie wyobrażam sobie, by na zakończeniu regat zabrakło największych żaglowców świata.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy kpt ż.w. Marcina Raciborskiego, kierownika biura organizacji regat:
- Przede wszystkim według naszych oficjalnych danych Siedov ma 52,5 metrów wysokości, a linia znajduje się na wysokości 57 metrów. Siedov był Szczecinie w 1985 i od tego czasu się nie przebudował, więc i tym razem dopłynie. Nawet jeśli okazałoby się, że żaglowiec jest wyższy, to w grę wchodzi jeszcze na przykład kwestia obciążenia go. Już dwa miesiące temu omawialiśmy z agentem tę sprawę. Linia wysokiego napięcia na wysokości Skolwina nie przecina Odry symetrycznie i żaglowiec w najgorszym wariancie może pójść bokiem. Niedawno z portu wypływał okręt z suwnicą, która miała wysokość około 55 metrów i nie było problemów.
Zobacz więcej:
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?