Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Okręty nie przypłyną na regaty?

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Linia wysokiego napięcia przecinająca Odrę na wysokości Skolwina może zatrzymać największe żaglowce wybierające się na finał regat do Szczecina - podaje dzisiejszy Głos.

- Biorąc pod uwagę wysokość żaglowców, może być kłopot - twierdzi Adam Hoffa, wiceprezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych, właściciela linii. - Niedawno z portu wypływał statek z żurawiem. Miał 55 metrów wysokości. Musieliśmy wyłączyć sieć. Tego się nie da zrobić w parę dni.

Na finał Tall Ships' Races 2007 zapowiedział się między innymi Siedov, jeden z największych żaglowców świata. Wysokość jego masztów wynosi aż 58 metrów i według wstępnych obliczeń Polskich Sieci Elektroenergetycznych może być za wysoki o metr.

Podobny problem może być też z żaglowcem Kruzensztern, który ma tylko trzy metry mniej niż Siedov.

- Nie wiemy, jak wysoko będzie lustro wody, jakie temperatury będą panować w sierpniu - powiedział nam Adam Hoffa. - Im wyższe, tym linia będzie niżej. To jest kabel aluminiowo-stalowy i rozciąga się. Potrzebne będą pomiary geodety.

Linie można by było wyłączyć, ale należałoby zgłosić to do PSE z rocznym wyprzedzeniem.
- Takiego zgłoszenia ze Szczecina nie ma. Nic nie wiemy o zlocie żaglowców - poinformował Lech Tatarski, prezes PSE.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne mogą jeszcze wyłączyć linie w awaryjnej sytuacji, jednak takie zgłoszenie musi nadejść do nich co najmniej dwa miesiące wcześniej. W grę wchodzą jeszcze spore koszta. Urząd Miasta nie kryje zaskoczenia.

- Nie miałem pojęcia, że trzeba takie zgłoszenie zrobić - przyznaje Tomasz Banach, Pełnomocnik ds. regat The Tall Ships' Races. - Oparłem się na informacjach kapitanatu portu. Twierdzili, że wszystko w porządku. Agent, zapewniał, że nieraz wprowadzał takie jednostki. Mówi, że najwyżej napełni się zbiorniki żaglowca i jednostka bardziej się zanurzy.

Tomasz Banach dodaje, że Siedov jest niższy, ma 52 metry, a nie 58, więc nie powinno być problemu.

- Siedov już kiedyś był w Szczecinie - skomentował Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. - Czy wówczas wyłączano linie, nie mam pojęcia. Nie wyobrażam sobie, by na zakończeniu regat zabrakło największych żaglowców świata.

 

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy kpt ż.w. Marcina Raciborskiego, kierownika biura organizacji regat:

- Przede wszystkim według naszych oficjalnych danych Siedov ma 52,5 metrów wysokości, a linia znajduje się na wysokości 57 metrów. Siedov był Szczecinie w 1985 i od tego czasu się nie przebudował, więc i tym razem dopłynie. Nawet jeśli okazałoby się, że żaglowiec jest wyższy, to w grę wchodzi jeszcze na przykład kwestia obciążenia go. Już dwa miesiące temu omawialiśmy z agentem tę sprawę. Linia wysokiego napięcia na wysokości Skolwina nie przecina Odry symetrycznie i żaglowiec w najgorszym wariancie może pójść bokiem. Niedawno z portu wypływał okręt z suwnicą, która miała wysokość około 55 metrów i nie było problemów.

 

Zobacz więcej:

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto