Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ojciec dumny z syna

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Rozmowa z Wiesławem Stańczykiem, tatą wicemistrza świata w pływaniu.

- Jak zareagował pan na wieść o sukcesie syna?
- Z żoną i córką śledziliśmy w nocy relację na żywo. Woleliśmy obejrzeć start syna w małym gronie, bo strach przewidzieć było nasze reakcje. Sąsiedzi pewnie i tak słyszeli piski i okrzyki radości. Tak bardzo się cieszę, że pozwoliłem sobie nie pójść do pracy… Odbieram telefony z gratulacjami, SMS-a wysłał nam sam prezydent Krzystek. Właśnie oglądam zdjęcia Przemka z dekoracji. Jestem taki szczęśliwy i dumny!

- Przemek komentując srebro powiedział: - Wszystko dzięki tacie!
- Owszem, miałem swój wkład. Zabrałem syna na basen, gdy był mały i postanowiłem nauczyć pływać. Sam trenowałem piłkę wodną. Trener po kilku lekcjach powiedział – Wiesiek, będzie z niego zawodnik. Nie mylił się.

- Co się złożyło na sukces syna?
- Talent – to po pierwsze. Następnie intensywny trening, który nie każdy wytrzyma, a proszę mi wierzyć, trener Mirek Drozd jest bardzo wymagający. Samodyscyplina Przemka, jego spokój, rozsądek pozwala mu osiągać medalowe miejsca.

- O Przemku mówiło się, że ma pecha, ponieważ zajmuje najgorsze dla sportowca miejsca – czwarte. Sądzi pan, że fatum zostało przerwane na dobre?
- Tak, wreszcie! Pierwszym krokiem było srebro na Mistrzostwach Europy w Helsinkach, teraz kolejne. To oznacza początek dobrej passy. Choć te czwarte miejsca poświadczały, że medal jest w zasięgu ręki, więc jego srebro, to nie taka sensacja. Chłopak osiąga coraz lepsze wyniki, pobija rekordy życiowe. Przemek się rozwija.

- Uważa pan, że syn uratował honor polskiej reprezentacji?
- Szczecin górą! Brakowało nam tego. Nareszcie zauważyły nas władze miasta. Może zaowocuje to pomocą dla naszych pływaków, którzy nie mają gdzie w Szczecinie trenować. Ale nie bądźmy dla nich tacy surowi. To jest bardzo zgrana paczka. Fantastyczni młodzi ludzie. Przyjaciele. Reszta choć gorzej popłynęła, to mimo wszystko bądźmy dla nich bardziej wyrozumiali.

Rozmawiała Joanna Skrzyniarz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto