Ogród państwa Malińskich od progu wita przyjemnym cieniem drzew, kolorowymi kwiatami i bardzo ciekawymi ozdobami. W centralnym miejscu jest mała fontanna, kawałek dalej ławeczki zachęcające do odpoczynku, stół z krzesłami i kominek.
– Większość ozdób jest wynikiem pracy mojego męża – mówi pani Jadwiga. – Np. wiatrak, kamienne kosze na kwiaty.
Przyznają, że na co dzień w ogrodzie zawsze coś się znajdzie do pracy, ale efekt jaki uzyskali jest dla nich nagrodą.
– Lubimy spędzać tu każdą chwilę – mówią. – Często zapraszamy znajomych i rodzinę i wspólnie odpoczywamy w cieniu drzew.
W ogrodzie nawet zimą jest zielono. To wynik właściwego dobierania roślin, szczególnie tych iglastych.
– W tej chwili najwięcej pracy jest przy przycinaniu drzewek i żywopłotów – mówi pan Józef. – Bukszpan na przykład formuję tak, aby przypominał zwierzęta. Mamy już kurę i królika
Pod koniec maja w ogrodzie państwa Malińskich króluje klimat. Duże, niemal 20-centymetrowe kwiaty przykuwają uwagę każdego, kto przechodzi obok.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?