- Topola rozsadzała ziemię i niszczyła kanalizację pod naszymi budynkami – wspomina pan Sylwester. – Udało mi się uzyskać pozwolenie na jej ścięcie i zacząłem myśleć o zagospodarowaniu terenu.
Pan Sylwester sam usunął z ziemi ogromne korzenie, do prac przyłączyła się żona Barbara i sąsiedzi. Jak sam twierdzi prace w ogródku trzymają go przy życiu, nie ma czasu aby myśleć o chorobach i niedyspozycjach.
Ogródek to duży plac ze wzniesieniem uformowanym z kamieni, na którym rosną paprocie, róże, konwalie, malwy, hortensje, słoneczniki i wiele innych roślin. W ogrodzie można odpocząć w cieniu lipy i na ławeczce przy stoliku zrobionym z pnia ściętej lipy. Dzieci mogą bawić się na trzepaku lub w piaskownicy. Wszyscy sąsiedzi mają swój udział w tworzeniu ogródka. Każdy ma wyznaczony teren, który urządza wedle własnego uznania.
- O piękny widok z okien dbamy wszyscy – dodaje pani Barbara. – Dzięki temu mamy miejsce, gdzie można spędzać wieczory, porozmawiać. Chętnie zapraszamy znajomych. W roku szkolnym korzystają także uczniowie ze szkoły muzycznej. Lubią się uczyć wśród naszych kwiatów.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?