Około godz. 13 dyżurny komendy policji z Polic został poinformowany o zaginięciu 40-letniego mężczyzny z pobliskiej miejscowości. Według żony, mąż dzień wcześniej wyjechał z domu samochodem w kierunku Polic.
- Rano odebrał telefon od żony, lecz jej nie poznał i w ogóle nie wiedział z kim rozmawia, ani też nie wiedział gdzie się znajduje – mówi st. sierż. Jolanta Szalińska. - Zgłaszająca przekazała również, iż mąż w przeszłości miał już problemy z pamięcią, która powróciła dopiero po kilku dniach.
Około godz. 15 kryminalni patrolujący Jasienice zauważyli samochód zaginionego mężczyzny.
- Auto stało na drodze dojazdowej nad Zalew Szczeciński, w miejscu praktycznie nieuczęszczanym, oddalonym od najbliższych zabudowań ok. 4 km – mówi Szalińska. – Obok stał mężczyzna, którego wygląd przypominał rysopis zaginionego.
Funkcjonariusze próbowali nawiązać z mężczyzną kontakt, jednak dopiero po dłuższej rozmowie policjantom udało się dowiedzieć jak ma na imię.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało odnalezionego mężczyznę do szpitala.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?