Osprawie poinformował nas jeden z poszkodowanych.
– Teraz my z własnej kieszeni pokrywamy koszty całego przedsięwzięcia – skarży się Henryk Gorczyca. – To nie jest w porządku, ponieważ połowy z zamówionych rzeczy nigdy nie zobaczyliśmy.
Z jego zdaniem zgadzają się też inni lokatorzy z bloków 3, 4 i 4a. Zarzucają spółdzielni m. in.: zamontowanie parapetów w odstępie 3mm od okien oraz nieumycie ścian przed położeniem styropianu, co stwarza realne możliwości odparzenia.
– Dodatkowo za dużo nas kosztuje wymiana okien w piwnicach i na korytarzach. Według pomiarów spółdzielni wyszło 12 metrów kwadratowych okien, według naszych dwa razy mniej – tłumaczy Ryszard Beśka.
Lokatorzy nie rozumieją jeszcze jednego faktu.
– Robotnicy postawili rusztowanie, które przez cztery miesiące stało bezużytecznie – opowiada Izabela Dutek, mieszkanka. – Dlaczego nas za to obciążają finansowo?
Szczecińska Spółdzielnia Mieszkaniowa nie ma sobie nic do zarzucenia.
– Budynek został odebrany, faktury rozliczone – mówi Wiesław Biczak, prezes SSM. – Za ocieplenie budynku zapłaciliśmy tyle, ile było w przetargu. Postąpiliśmy zgodnie z zasadami zawartymi w audycie energetycznym, gdzie jest wyszczególnione, co wchodzi w skład ocieplenia. Wszystkie budynki traktujemy tak samo.
Prezes zadeklarował się także, że mieszkańcy w każdej chwili mogą do niego przyjść i zapoznać się z dokumentami. Poszkodowani nie zamierzają jednak tak zostawić tej sprawy.
– Jak będzie trzeba, to przekażemy ją sprawę prokuratorze – mówi Gorczyca.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?